Krakowska urzędniczka wygrażała dziennikarzowi bloga Krowoderska.pl
Krakowski dziennikarz związany z miejskim blogiem Krowoderska.pl zajął się sprawą transferu córki miejskiej skarbniczki z Krakowskiego Biura Festiwalowego do Kraków5020 (screen: YouTube/Krowoderska)
"Po prostu niech pan sobie nagra to, żeby pan odpieprzył się od mojej rodziny" – usłyszał w słuchawce Tomasz Borejza, krakowski dziennikarz związany m.in. z miejskim blogiem Krowoderska.pl. Według Krowoderska.pl autorką tych słów jest skarbniczka miasta, której córka została niedawno dyrektorką w miejskiej spółce.
Zaczęło się od publikacji na profilu na Facebooku "Co jest nie tak z Krakowem", który kilka tygodni temu poinformował, że Klaudia Okarmus, córka miejskiej skarbniczki Małgorzaty Okarmus, została dyrektorką ds. produkcji i realizacji w miejskiej spółce Kraków5020, do której należy m.in. telewizja Play Kraków News. Klaudia Okarmus wcześniej była zatrudniona w Krakowskim Biurze Festiwalowym.
Czytaj też: TVP: audyt nie potwierdził nieprawidłowości przy koncertach plenerowych
Sprawą transferu Klaudii Okarmus z Krakowskiego Biura Festiwalowego do Kraków5020 zainteresował się Tomasz Borejza z Krowoderska.pl, który spytał magistrat o dokumenty konkursu na to stanowisko.
"Tych nie otrzymałem, bo konkursu nie było. Tak samo jak rekrutacji, bo według przekazanych mi informacji chodziło o przeniesienie pracowników z Krakowskiego Biura Festiwalowego do nowej spółki. I według nich ani jedno, ani drugie nie było konieczne" – relacjonuje Borejza na łamach Krowoderska.pl.
Niedługo potem Borejza odebrał telefon. Według jego relacji dzwoniła Małgorzata Okarmus, skarbniczka Krakowa. "Niech pan sobie nagra to, żeby pan odpieprzył się od mojej rodziny" – powiedziała do słuchawki.
Czytaj też: Netflix: "Wielka woda" obejrzana w 10 mln gospodarstw domowych na świecie
Całą sprawę dziennikarz opisał w piątek na Krowoderska.pl, a nagranie rozmowy zamieścił na YouTube.
Do zdarzenia doszło 30 sierpnia. 1 września redakcja wysłała oficjalne pismo z pytaniami o zachowanie urzędniczki. Miasto odpowiedziało wymijająco, że w urzędzie nikt o tym nic nie wie.
Redakcja Krowoderska.pl wysłała do UM Krakowa oficjalne pismo w sprawie telefonu skarbniczki (fot. Krowoderska.pl)
– Nie będziemy z tym dalej nic robić – mówi "Presserwisowi" Tomasz Borejza. – Chciałem tylko pokazać, jak wyglądają standardy władz Krakowa i zostawić to refleksji czytelników.
Borejza zapowiada, że nadal będzie się zajmował sprawami przekształceń w Krakowskim Biurze Festiwalowym i Kraków5020, które – jego zdaniem – generują koszty, nie przynosząc miastu, które zaczyna odczuwać problemy finansowe, żadnych konkretnych zysków.
Czytaj też: Kanały prywatnych nadawców z ósmego multipleksu zyskały udział w rynku
(PAR, 17.10.2022)