Agnieszka Wiśniewska o powrocie Lisa do Trzódki: "Byłam bardzo zaskoczona"
"Dotąd jednak nie wiem niestety, jakich to wyjaśnień dostarczyła Żakowskiemu i Władyce moja rozmowa z Lisem" – napisała Agnieszka Wiśniewska (screen: YouTube/Komitet Dialogu Społecznego)
"Kiedy usłyszałam tę informację, siedziałam na wakacjach u przyjaciół w Nowym Jorku, była pierwsza w nocy. Oniemiałam" – napisała w swoim felietonie Agnieszka Wiśniewska, redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl, o zapowiedzi powrotu Tomasza Lisa do tzw. Trzódki Jacka Żakowskiego w Radiu Tok FM.
W swoim tekście "Koniec bycia »w zastępstwie Tomasza Lisa«?" opublikowanym wczoraj na stronie KrytykaPolityczna.pl Agnieszka Wiśniewska przyznaje, że była bardzo zaskoczona deklaracją Jacka Żakowskiego o powrocie Tomasza Lisa do Tok FM.
Jacek Żakowski sam zdecydował o ogłoszeniu
"Nie tym, że Żakowski znów zacznie zapraszać do radia Lisa – bo o tym, że chce, aby Lis wrócił na antenę, mówił nie raz. Zaskoczona byłam tym, że Jacek do uzasadnienia swojej decyzji posłużył się wywiadem, który przeprowadziłam z Lisem" – napisała Wiśniewska. Według jej relacji, Żakowski o ogłoszeniu swojej decyzji zdecydował sam, po konsultacji jedynie z Wiesławem Władyką. Pokrywa się to z przekazywanymi przez nas informacjami o tym, że kierownictwo Tok FM również nie wiedziało o deklaracji Żakowskiego.
Czytaj też: Jacek Żakowski: "Okres zawieszenia Tomasza Lisa w Radiu Tok FM dobiega końca"
"Kiedy usłyszałam tę informację, siedziałam na wakacjach u przyjaciół w Nowym Jorku, była pierwsza w nocy. Oniemiałam. Nie komentowałam dotąd sprawy, bo musiałam ją dobrze przemyśleć. Dotąd jednak nie wiem niestety, jakich to wyjaśnień dostarczyła Żakowskiemu i Władyce moja rozmowa z Lisem" – pisze dalej redaktorka naczelna strony KrytykaPolityczna.pl. Jak zaznacza, według niej jej rozmowa z Tomaszem Lisem wcale nie wybiela byłego szefa tygodnika "Newsweek Polska".
Dalej Wiśniewska: "[Tomasz Lis] raczej pokazał, że widzi pewne zmiany, jakie zachodzą wokół w społeczeństwie, ale sam nie zamierza na nie specjalnie reagować i dogłębniej zmienić swojego zachowania. (...) Czy to naprawdę wystarczające wyjaśnienie w sprawie zarzutów o niewłaściwe zachowania w miejscu pracy, o nadużywanie pozycji władzy?" – pyta.
Wiśniewska przestanie występować "w zastępstwie Tomasza Lisa"
Wczoraj poinformowaliśmy, że zaskoczone deklaracją Żakowskiego o powrocie Lisa do Trzódki kierownictwo Tok FM spotkało się z autorem piątkowych audycji, by sprawę przedyskutować. Jak wynika z naszych informacji, nie zapadły żadne wiążące decyzje dotyczące obecności Tomasza Lisa na antenie.
Czytaj też: Renata Kim żąda od Wojciecha Staszewskiego przeprosin i usunięcia postu o mobbingu
Wiśniewska zauważa w swoim tekście, że jedna rzecz, która na pewno ulegnie zmianie, to jej obecność w Trzódce "w zastępstwie Tomasza Lisa" – jak nieraz określał jej udział w audycji Jacek Żakowski. "Nie wiem, jaką decyzję ostatecznie podejmie radio. Nie wiem, czy za tydzień usłyszycie w Poranku Tomasza Lisa. Nie wiem też, czy usłyszycie mnie. Dołączyłam do audycji Jacka Żakowskiego w Tok FM, bo wierzyłam, że choć często nie zgadzam się z kolegami ze studia, to słuchamy się wzajemnie i szanujemy. Chcę wierzyć, że nadal tak jest" – kończy swój tekst redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl.
Felieton Agnieszki Wiśniewskiej w całości można przeczytać tutaj.
Czytaj też: Wojciech Staszewski vs. Renata Kim: "Napisałem prawdę"
(HAD, 11.10.2022)