"Czas Chojnic" znika z rynku, "Tygodnik Tucholski" w rękach redakcji
Ostatni numer "Czasu Chojnic" ma się ukazać w październiku (fot. Czas Chojnic)
Po 20 latach z rynku znika tygodnik lokalny "Czas Chojnic". Pracownicy już otrzymali wypowiedzenia, ostatni numer ukaże się w październiku. To m.in. efekt przekształceń własnościowych w wydawnictwie Magraf, które wydaje tygodnik.
- "Czas Chojnic" znika w wyniku odejścia na emeryturę jednego ze wspólników Magrafu i przekształceń własnościowych w firmie - informuje Sławomir Grzmiel, wydawca "Czasu Chojnic".
Czytaj też: "Gazeta Radomszczańska" wychodzi w nowym layoucie
Do zamknięcia tygodnika w wersji papierowej i elektronicznej przyczyniły się też względy ekonomiczne. - Oczywiście, przed podjęciem decyzji przeanalizowaliśmy wszystkie aspekty - mówi Sławomir Grzmiel. - Jednak rosnące koszty działalności i spadek opłacalności zdecydowały o zamknięciu.
Tygodnik nie zmienił ceny na przełomie roku 2021 i 2022, kiedy wzrastały ceny innych gazet lokalnych. Ostatnia podwyżka miała miejsce w połowie września ubiegłego roku, kiedy cena wzrosła z 3,90 zł na 4,60 zł.
Czytaj też Rząd pozostaje głuchy na apele o wsparcie prasy lokalnej
W redakcji "Czasu Chojnic" pracuje pięcioro dziennikarzy. Na lokalnym rynku redakcja nie miała konkurencji wśród wydawnictw papierowych. Należąca do Polska Press "Gazeta Pomorska" swój lokalny tygodnik, obejmujący zasięgiem Chojnice, wydaje w Tucholi. W Chojnicach działa natomiast radio Weekend FM, które prowadzi też swój portal internetowy. Działają tu również cztery lokalne portale informacyjne.
W lepszej sytuacji jest "Tygodnik Tucholski", który do tej pory również znajdował się w portfolio Magrafu. - Tu część redakcji przystała na to, żeby przejąć gazetę - mówi Grzmiel. - Pomagam im, jak mogę. I doradzam, żeby dobrze ustawili sobie pracę i nadal wydawali dobry tygodnik.
Czytaj też: Dziennikarski obóz w Mielcu rozpoczął sezon szkoleń. 29 redakcji z całej Polski
Wydawnictwo Magraf wydawało wcześniej trzy tygodniki lokalne: "Tygodnik Tucholski", "Czas Chojnic" i "Tygodnik Człuchowski". Ten ostatni zniknął z rynku z końcem grudnia 2017. - Trudno było znaleźć wtedy młode osoby do pracy w redakcji, a sama redakcja też nie wykazała woli przetrwania - mówi Sławomir Grzmiel, który przyznaje, że kolejna decyzja - tym razem o zamknięciu "Czasu Chojnic" - była dla niego bardzo ciężka.
- Lokalne gazety będą upadać i może być tych upadków coraz więcej - ostrzegał w rozmowie z "Presserwisem" Jerzy Jurecki, wydawca "Tygodnika Podhalańskiego" i członek Rady Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Jako przyczynę takiego zagrożenia wskazywał rosnące koszty działalności i utrzymania samych redakcji.
(PAR, 30.09.2022)