Twitter odpowiada na zarzuty Muska i udowadnia, że miał prawo działać samodzielnie
Twitter pozwał Muska, ale zanim dojdzie do procesu musi odpierać jego zarzuty (fot. Unsplash.com/Souvik Banerjee)
Twitter odpowiedział na pismo Elona Muska. Miliarder dowodzi, że zgoda firmy na wypłatę odszkodowania dla byłego sygnalisty bez konsultacji z nim mogła stanowić jeden z powodów, dla których miał prawo wycofać się z transakcji.
Musk miał kupić Twittera za 44 mld dol., ale wycofał się z umowy, za co został pozwany przez firmę. Rozprawa odbędzie się 17 października. Do sprawy dołączył Peiter Zatko, w styczniu zwolniony przez Twittera z funkcji dyrektora ds. zabezpieczeń. Zatko złożył oświadczenie, że firma zaniedbywała problemy związane z zabezpieczeniami (we wtorek ma być przepytywany przez Komisję Senatu USA) i je ukrywała.
Czytaj też: Elon Musk chce opóźnienia procesu z Twitterem, ale sąd się nie zgadza
Twitter w odpowiedzi stara się udowodnić, że w czasie, kiedy prowadzono rozmowy z Muskiem w sprawie transakcji, firma zawarła z Zatko ugodę, na mocy której wypłacono mu odszkodowanie w wysokości 7,75 mln dol. z tytułu zwolnienia z pracy. Akcjonariusze Twittera w głosowaniu opowiedzieli się za tym, by pracować nad zmuszeniem Muska do kupna serwisu. Gdy zawierano umowę miał on to zrobić w cenie po 54,20 dol. Obecnie ich wartość wynosi 41 dol.
Prawnicy Muska z kolei dowodzą, że w momencie, gdy warunki umowy kupna były już uzgodnione Twitter miał obowiązek uzgadniania z nim każdej tego typu decyzji. Firma postara się dowieść, że nie miała takiego obowiązku.
Czytaj też: Powstanie nowa organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi
(MAC, 13.09.2022)