Dzienniki po polsku. Redakcja zamyka numer w czwartek, przeczytasz go dopiero w sobotę
Sobotnie wydania dzienników są obecnie dostarczane do punktów sprzedaży już w piątek. Zdecydowały względy ekonomiczne (fot. materiały prasowe)
Dystrybutorzy prasy od początku września zawiesili rozwożenie dzienników ogólnopolskich w soboty. Weekendowe wydania muszą więc trafić do kiosków dzień wcześniej.
Zmiany te potwierdzają przedstawiciele Kolportera i Ruchu. „Sobotnie wydania dzienników są obecnie dostarczane do punktów sprzedaży już w piątek. To rozwiązanie, które wypracowaliśmy wspólnie z wydawcami – przygotowywaliśmy się do tej zmiany przez ok. 10 miesięcy. O jej wprowadzeniu zadecydowały czynniki ekonomiczne – w sobotę dystrybuowane były tylko dzienniki, w związku z tym koszty logistyki były wysokie. Od początku września dostarczamy więc wydania sobotnie z jednodniowym wyprzedzeniem” – wyjaśnia w mailu do redakcji "Presserwisu" Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera. Z kolei wydział prasowy Ruchu podkreśla: „Celem tych zmian jest przeprowadzenie procesów optymalizacji kosztowej oraz sprzedażowej (rozszerzenie zasięgów dystrybucji wydań sobotnich)”.
Poszukiwanie oszczędności na rynku prasy
Jak mówi nam Jakub Zaskurski, szef dystrybucji w Gremi Media, dystrybutorzy już od dawna postulowali, by zrezygnować z rozwożenia weekendowych wydań w sobotę. Jak tłumaczy, kwestia ta podnoszona była m.in. przez Garmond, który już w 2018 roku rozmawiał na ten temat z wydawcami.
Czytaj też: Koncertu TVP na otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej jednak w ogóle nie będzie
– W związku z kryzysem i rosnącymi kosztami transportu postulaty te w ostatnim czasie się nasiliły – zaznacza Zaskurski. – Kilka miesięcy temu dostaliśmy propozycję od Garmondu, by testowo dystrybuować do kiosków „Plus Minus” już w piątki. Jako przyczyny dystrybutor podał poszukiwanie oszczędności na spadającym rynku prasy.
Jak podkreśla Zaskurski, to właśnie pod wpływem sygnałów płynących od Garmondu redakcja „Rzeczpospolitej” już dwa miesiące wcześniej rozpoczęła dystrybucję sobotniego wydania „Plus Minus” w piątki. Weekendowe wydania magazynu już od lat trafiają w piątki do stałych prenumeratorów. Zmiany zasad dystrybucji w przypadku „Plus Minus” nic nie zmieniły w pracy redakcji. – Kończymy pracę nad tym wydaniem już w środy, a w czwartek trafia do drukarni i dystrybucji – informuje redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Bogusław Chrabota.
Wieliński: "Staramy się zachować publicystyczno-newsowy walor"
Redakcyjne prace nad weekendowym wydaniem "Gazety Wyborczej" też kończą się w środę wieczorem, a nie jak do tej pory dobę później.
Czytaj też: Dziennikarz "Kroniki Beskidzkiej" usłyszał prokuratorskie zarzuty, bo pytał policjantów o wypadki
– Przed zmianami sobotnie wydanie "Gazety Wyborczej" miało charakter codziennego wydania, do którego dołączaliśmy magazyny "Wolna Sobota" i "Ale Historia". Obecnie ukazują się tylko magazyny, ale w dalszym ciągu staramy się zachować publicystyczno-newsowy walor tej części wydania. W sobotnich wydaniach publikujemy też kody dostępu do Wyborcza.pl, gdzie publikujemy najświeższe informacje – zaznacza Bartosz T. Wieliński.
Kilka dni temu „Gazeta Wyborcza” zrezygnowała z sobotnich wydań "Gazety Stołecznej". Wydawca tłumaczył to m.in. "migracją treści do internetu”, a także „koniecznością optymalizacji procesów wydawniczych oraz dostosowaniem się do obecnych warunków na rynku dystrybucji prasy".
"Odbiorcy zaczynają weekend już w piątek"
Nie ma problemów z dystrybucją „Dziennika Gazety Prawnej” (Infor PL SA), który ma cztery wydania bieżące, a piąte – mające charakter weekendowo-magazynowy – ukazuje się już w piątek.
Czytaj też: ZTM wspomina Tomasza Knapika na przystankach. Minął rok od śmierci legendarnego lektora
– W czwartek zamykamy magazyn, który powstaje systematycznie przez cały tydzień. Czwartkowe newsy piszemy do internetu, ale jeśli to są newsy dużego kalibru, to wtedy nasi dziennikarze obrabiają je jeszcze do wydania magazynowego – tłumaczy Barbara Kasprzycka, wicenaczelna „Dziennika Gazety Prawnej”, która czuwa nad piątkowo-weekendowym wydaniem.
Marek Tejchman, wicenaczelny „DGP”: – Funkcjonujemy w ten sposób już od kilku lat. Nasza decyzja nie była podyktowana wyłącznie rachunkiem ekonomicznym, ale także tym, że już w piątek odbiorcy zaczynają weekend i chcą poczytać bardziej pogłębione treści.
Czytaj też: Nowy "Press": Lachowski o swojej pierwszej wojnie, a także Gugała, Burzyńska, Klarenbach i ekipa Zełenskiego
(MZD, 08.09.2022)