PBC inaczej liczy średnią sprzedaż dzienników i nie publikuje już danych o nakładzie
Jak informuje PBC, decyzję o innym liczeniu średniej podjęli wydawcy dzienników (fot. brotiNbiswaS/Pexels.com)
Polskie Badania Czytelnictwa zmieniły sposób liczenia średniej sprzedaży dzienników. Zaprzestano również podawania danych o nakładzie monitorowanych tytułów. Jak informuje PBC, zdecydowali o tym wydawcy.
PBC poinformował, że od stycznia 2022 roku uchwalono zmiany w "Regulaminie Kontroli Rozpowszechniania Prasy". Jak podano, uproszczono metodologię i liczbę zbieranych danych, a także dopasowano je do aktualnych potrzeb rynkowych. "Przy wprowadzaniu zmian były uwzględniane oczekiwania wydawców, domów mediowych i reklamodawców" - przekazał PBC.
W przypadku dzienników i magazynów zaczęto posługiwać się nowym wskaźnikiem: "sprzedaż wydania". Wśród nowości znalazła się "sprzedaż subskrypcji cyfrowych". Ze względu na zmiany w raportowaniu dane za 2022 rok są - jak wyjaśnia PBC - nieporównywalne z danymi za poprzednie lata.
Zmieniony został sposób liczenia średniej sprzedaży dzienników. Dotychczas była to suma sprzedaży w danym miesiącu dzielona przez liczbę wydań, które się w tym okresie ukazały. Od 2022 roku liczy się średnią sprzedaż w każdym dniu tygodnia, a następnie sumuje te średnie i dzieli przez 6.
- Wydawcy dzienników podjęli decyzję o innym liczeniu średniej - potwierdza Renata Chrzanowska, specjalistka ds. projektów w PBC. - Ta forma liczenia umożliwia oddanie struktury dni danego miesiąca - przekonuje.
Co to oznacza w praktyce? - Liczenie w ten sposób na przykład sprawia, że te średnie nie są podatne na liczbę piątków i sobót w danym miesiącu - wskazuje menedżer jednego z wydawców dzienników, chcący zachować anonimowość. - Przykładowo: luty ma 28 dni, a marzec 31 dni i wtedy zmienia się liczba piątków i sobót, a są one dla dzienników dniami, w których sprzedawanych jest najwięcej egzemplarzy - dodaje.
Do końca 2021 roku próg ceny okładkowej zaliczany do sprzedaży wynosił 40 proc. w przypadku wydania papierowego i 20 proc. dla e-wydań. Od 2022 roku w obu przypadkach stanowi on 20 proc. - Koszty wytworzenia e-wydania są niewspółmierne z drukiem, szczególnie dzisiaj. Wydawcy będą mogli wykazywać w prenumeracie papierowe wydawnictwa, które zostały wytworzone poniżej kosztów - uważa jeden z wydawców. - Dane nie będą mówiły o realnej sprzedaży dziennika. Egzemplarze będą mogły być upychane choćby po hotelach - dodaje, bo - jak tłumaczy - gazety po cenie niższej niż okładkowa oferuje się w ramach dużych umów korporacyjnych.
Kolejną zmianą jest rezygnacja z publikowania danych o nakładzie tytułów (dotyczy pism niebranżowych). Oznacza to, że np. wydawcy nie wiedzą już, jaka część egzemplarzy konkurencyjnej gazety się sprzedaje.
Renata Chrzanowska z PBC potwierdza, że o niepodawaniu informacji o nakładzie również zdecydowali wydawcy. - Chcą pokazywać mniej wskaźników i promować wskaźniki związane ze sprzedażą, takie jak "sprzedaż wydania" będącego sumą "sprzedaży wydania drukowanego" i "sprzedaży e-wydania", oraz "sprzedaż subskrypcji cCyfrowych", czyli wskaźniki dotyczące rozpowszechniania, a nie parametru takiego jak nakład - wymienia.
PBC przestał również zamieszczać dane o sprzedaży co miesiąc. Wyniki publikowane są raz na kwartał.
- Zmiany w metodologii raportowania danych sprzedażowych wydań drukowanych prasy wprowadzone przez PBC oceniam pozytywnie - komentuje Wojciech Bartkowiak, członek zarządu Agory SA. - W mojej opinii są one klarowniejsze i prostsze. Niestety, jeśli chodzi o raportowanie cyfrowej działalności wydawców, to nadal brakuje jej obu tych cech - dodaje.
(KOZ, 23.05.2022)