Tygodniki lokalne znacznie droższe z powodu cen papieru

Skokowy wzrost cen papieru gazetowego zmusił wydawców lokalnych tygodników do podniesienia cen egzemplarzowych. Niektóre nie zmieniały ich od dziesięciu lat.

– W lutym drukarnia podniosła nam cenę usługi o 25 proc. Jeszcze wtedy zacisnęliśmy zęby, ale kiedy w kwietniu przyszła kolejna podwyżka o 25 proc., to musieliśmy podnieść cenę egzemplarzową tygodnika – mówi redaktor naczelny "Gazety Gryfińskiej" Kamil Miler. Gazeta podrożała o złotówkę – do 4,50 zł. – Nie zmniejszyliśmy objętości i cały czas drukujemy się na takim samym papierze – dodaje Miler.

Czytaj też: Z "Gazety Olsztyńskiej" odszedł kolejny wicenaczelny

"Kurier Podlaski – Głos Siemiatycz" zdrożał więcej – z 3,50 do 5 zł. – Chyba 10 lat nie zmienialiśmy ceny, ale inaczej się nie dało, choć wiem, że dla czytelników to spory szok – przyznaje redaktor naczelny tygodnika Jerzy Nowicki. Jego pismo nie może przejść na tańszy, ale gorszej jakości papier, bo już jest drukowane na gramaturze 42g/m kw. – Doszliśmy do ściany, na cieńszym papierze gazet się nie drukuje – dodaje Nowicki.

Do podobnej podwyżki, z 3,50 na 5 zł, zmuszony został tygodnik "Sztafeta" ze Stalowej Woli. – Poprzednią cenę utrzymywaliśmy od około pięciu lat, ale w tym roku już dwukrotnie dostaliśmy podwyżki z drukarni – najpierw w styczniu, a potem w kwietniu – mówi redaktor naczelna "Sztafety" Agnieszka Kopacz. Wydawca tygodnika nie chce rezygnować z dotychczasowej jakości papieru, ale rozważa propozycję drukarni, aby zmniejszyć format pisma. – To ma przynieść jakieś oszczędności, ale zarząd jeszcze nie zdecydował, czy z tej propozycji skorzystać – zastrzega Kopacz.

Czytaj też: TVP ponownie upomniana przez KRRiT za "für Deutschland" Tuska w "Wiadomościach"

W "Tygodniku Siedleckim", który w tym roku podniósł cenę raz (z 3,80 na 4,20 zł), na razie o zmianie papieru na tańszy nie myślą. – To byłaby ostateczność – mówi Krzysztof Strzelecki, redaktor naczelny tygodnika.

"Gazeta Radomszczańska" też nie chce oszczędzać na papierze. – Nie możemy dać czytelnikom gorszej jakości gazety za tę samą cenę – mówi redaktor naczelny tygodnika Janusz Kucharski. – Wielu z nich nie chce cyfrowej subskrypcji właśnie dlatego, że sięgając po gazetę drukowaną chcą poczuć jakość papieru i zapach farby drukarskiej. Oprócz tego, przy kilku tysiącach nakładu różnica w kosztach na jednym wydaniu wyniosłaby 250 zł, co w skali miesiąca daje raptem 1000 zł. To niewiele w porównaniu z innymi kosztami wydawnictwa – argumentuje Kucharski. W tym roku "Gazeta Radomszczańska" drożała już dwukrotnie – po raz drugi z początkiem maja z 2,90 na 3,20 zł.

Czytaj też: Jan Pawlicki będzie redaktorem naczelnym News 24

Jerzy Jurecki, wydawca "Tygodnika Podhalańskiego", zaznacza, że problem wysokich cen papieru dotyka małych wydawców bardziej niż dużych graczy, bo mają one mniejsze możliwości finansowe i trudniej im będzie przeczekać kryzys na rynku papierniczym. Jego tygodnik zdrożał do 5 zł (wcześniej kosztował 3,90 zł).

- Poprzednia cena utrzymywała się od około dziesięciu lat – mówi Jurecki. – Jednak papieru na gorszy nie zmienię, boję się, że takiej zmiany jakości czytelnicy już by nam nie wybaczyli. Wystarczy, że już zmniejszyliśmy objętość pisma – dodaje.

Czytaj też: KRRiT: pasek TVP Info "Nuklearny atak Putina na Ukrainę" mógł wywołać panikę

(PAR, 19.05.2022)