CMWP SDP z absurdalnymi zarzutami wobec Watchdog za proces z fundacją Rydzyka
Dziennikarze z Centrum Monitoringu Wolności Prasy bardziej niż brakiem informacji publicznej martwią się atakiem na media wyznaniowe (fot. Piotr Molecki/East News)
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP oprotestowało skazanie za nieujawnienie informacji publicznej przez Fundację Lux Veritatis, nadawcę TV Trwam. Dziennikarze z SDP oskarżają, że Watchdog Polska zrobiło sobie nieodpłatną kampanię reklamową i zbierze więcej z wpłat tzw. 1 procentu.
Na karę trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i 3 tys. zł grzywny skazał Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansową Fundacji Lux Veritatis, Sąd Rejonowy Warszawa Wola. Współoskarżeni - ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk i ojciec Jan Król - zostali uniewinnieni.
"Nieodpłatna kampania reklamowa"
Jolanta Hajdasz, szefowa CMWP SDP, zaatakowała nie instytucję, która nie ujawnia informacji publicznych, ale organizację pozarządową Watchdog Polska. Hajdasz oświadczyła: "Warto dostrzec, iż stowarzyszenie, które w tak kontrowersyjny sposób zaatakowało katolickiego nadawcę, poprzez procedowanie tej sprawy uzyskało nieograniczony dostęp do przekazów w mediach (...) Proces i wyrok w tej sprawie zapewnił organizacji Watchdog Polska nieodpłatną kampanię reklamową i promocyjną, co przekłada się na popularność chociażby w czasie zabiegania o pieniądze podatników z tzw. 1 procenta, bo stowarzyszenie Watchdog jest organizacją pożytku publicznego" - czytamy dalej.
- W gruncie rzeczy powinniśmy podziękować Radiu Maryja i TV Trwam za reklamę, jaką przy okazji tej sprawy zorganizowały nam na swoich antenach. Kiedy zwracaliśmy się do Fundacji Lux Veritatis o ujawnienie informacji o dofinansowaniach z budżetu państwa, w ogóle nie myśleliśmy o tym, że prowadzi katolickie media. Ale skoro nas wzmiankują, to dobrze - stwierdza Katarzyna Batko z Watchdog Polska.
Nowa wiadomość - Protest CMWP SDP przeciwko skazaniu Lidii Kochanowicz Mańk za rzekome nieudzielenie informacji publicznej - została opublikowana na stronie CENTRUM MONITORINGU WOLNOŚCI PRASY - https://t.co/f47jgsnHjR pic.twitter.com/5yHrHODG1Y
— Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP (@cmwp_sdp) March 25, 2022
Sprawa ciągnie się od prawie sześciu lat
Sprawa zaczęła się w listopadzie 2016 roku, kiedy Sieć Obywatelska Watchdog zwróciła się z prośbą o udostępnienie informacji na temat dotacji publicznych dla fundacji Lux Veritatis. Ponieważ nie dostała odpowiedzi, wniosła sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który stwierdził, że fundacja dopuściła się bezczynności. Jeszcze zanim zapadł wyrok, fundacja ujawniła część danych.
Według Sieci Obywatelskiej Watchdog nieujawnienie całości dokumentów to naruszenia ustawy o dostępie do informacji publicznej. W związku z tym zawiadomiono prokuraturę. Ta szybko zamknęła dochodzenie, dlatego Watchdog sam wniósł subsydiarny akt oskarżenia.
Jako sprawców przestępstwa wskazano stojących na czele Lux Veritatis, czyli prezesa Tadeusza Rydzyka oraz członków zarządu Jana Króla i Lidię Kochanowicz-Mańk.
(PAR, 28.03.2022)