Chińskie media wspierają na Facebooku rosyjską propagandę
Chińczycy na Facebooku wprowadzają prorosyjską optykę (fot. Pixabay.com)
Raport sporządzony przez organizację non-profit Centre for Countering Digital Hate (CCDH) wskazuje, że Facebook nie powstrzymał dezinformacji i propagandy ws. wojny w Ukrainie powadzonej przez chińskie media państwowe.
Dezinformujące treści dotyczące wojny w Ukrainie, wspierające rosyjską propagandę, pojawiają się głównie na kontach CGTN, Global Times, Xinhua News i T-House - czterech serwisów, które Facebook oznaczył jako media kontrolowane przez władze chińskie. W sumie mają one ok. 283 mln obserwujących.
NATO porównane do Hitlera
Wśród fałszywych twierdzeń najczęściej powtarzały się takie, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest kontrolowany przez finansistę George'a Sorosa, że ekspansja NATO jest porównywalna z marszem Hitlera na Wschód, że Stany Zjednoczone próbują ukryć działalność swoich laboratoriów biologicznych w Ukrainie i że Amerykanie czerpią zyski z rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Czytaj też: Dziennikarze relacjonujący wojnę uhonorowani Nagrodą Specjalną im. Dariusza Fikusa
Pod koniec lutego koncern Meta ogłosił, że będzie ograniczać rosyjską propagandę - m.in. nie sprzedaje już powierzchni reklamowej rosyjskim mediom państwowym. Jednak analitycy CCDH odkryli, że zdecydowana większość (88 proc.) z 50 reklam na Facebooku i Instagramie umieszczonych przez chińskie placówki państwowe w okresie od 4 marca do 16 marca nie była dostępna w bazie danych.
Obejmowały one przekaz zawierający twierdzenia, że USA i NATO chcą przedłużyć wojnę w Ukrainie i że to „ukraińscy radykałowie”, a nie Rosja, są odpowiedzialni za ataki na elektrownię atomową w Zaporożu.
Czytaj też: Frontstory.pl i 25 redakcji ze świata zbadało majątki rosyjskich oligarchów
(MAC, 24.03.2022)