Polsat News i TVN 24 przerwały konferencję z szefem rosyjskiej dyplomacji
"I państwa, i nasza cierpliwość ma swoje granice" - przerwał konferencję Ławrowa Igor Sokołowski, prowadzący program w Polsat News (screen Polsatnews.pl)
Polsat News i TVN 24 przerwały wczoraj wystąpienie szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, który stwierdził, że "Rosja nie zaatakowała Ukrainy".
W czwartek w tureckiej Antalyi spotkali się ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Ukrainy. Po ich rozmowie odbyły się ich osobne konferencje prasowe.
Siergiej Ławrow został zapytany, czy Rosja zamierza zaatakować inne kraje. "Nie planujemy ataków na inne kraje, nie zaatakowaliśmy też Ukrainy" - odpowiedział szef rosyjskiej dyplomacji.
#Ławrow twierdzi, że "Rosja nie planuje napadać na inne kraje" i "nie napadła też na Ukrainę".
— Biełsat (@Bielsat_pl) March 10, 2022
W tym samym momencie, według inf. szefa ukraińskiego MSW, znów ostrzeliwane są bloki i domy mieszkalne w Mariupolu.
Fragment z trwającej właśnie konferencji po rozmowach w Turcji 👇 pic.twitter.com/QxszJDaxTR
Pół minuty później transmisję konferencji przerwał Polsat News. "I państwa, i nasza cierpliwość ma swoje granice" - zareagował prowadzący program Igor Sokołowski. "»Na Ukrainę nie napadliśmy« powiedział Siergiej Ławrow i to były ostatnie słowa, jakie mógł powiedzieć w Polsat News" - dodał Sokołowski.
Transmisję konferencji z Ławrowem przerwała też TVN 24. "To nie jest tak, że prawda leży pośrodku. Prawda leży tam, gdzie leży. Siergiej Ławrow kłamie, kłamie w wielu przypadkach" - powiedziała prowadząca Anna Seremak.
(KOZ, 11.03.2022)