Dział: PRASA

Dodano: Luty 02, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Europosłanka PiS chce ścigania dziennikarzy za teksty wiążące ją z aferą w PCK

Europosłanka Anna Zalewska złożyła doniesienie o popełnieniu przestępstwa, związane z publikacjami wiążącymi ją z aferą w PCK (fot. Piotr Molęcki/East News)

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pomówienia europosłanki PiS Anny Zalewskiej. Doniesienie złożyła sama Zalewska, która chce ścigania dziennikarzy za publikacje wiążące ją z aferą we wrocławskim oddziale PCK. Działacze PiS mieli wyprowadzić z niego ok. 3 mln zł.

Śledztwo, które od 2017 do 2020 roku prowadziła Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, ujawniło fakt wykradania używanej odzieży z kontenerów PCK. Ubrania zamiast do potrzebujących trafiały do second handów. W kradzieże mieli być zamieszani m.in. posłowie i radni PiS-u, a pieniądze pochodzące z handlu ubraniami miały być przykazywane na polityczne kampanie tej partii. Kilka lat temu w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Bartłomiej Ł.T., jeden z zamieszanych w aferę, mówił że pieniądze trafiały też na kampanie Anny Zalewskiej.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", europosłanka Anna Zalewska złożyła doniesienie o popełnieniu przestępstwa, związane z publikacjami wiążącymi ją z aferą. Śledztwo w sprawie pomówienia prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. Nie wiadomo, których dokładnie publikacji dotyczy. Zalewska nie komentuje sprawy, podkreślając że nie ma nic wspólnego z aferą w PCK.

(MNIE, 02.02.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.