Branża reklamowa zadowolona z zawetowania lex TVN, ale nadal ma obawy
Organizacje branżowe w proteście przeciwko lex TVN podkreślały, że próba likwidacji niezależnych mediów oddala Polskę od świata zachodniej demokracji (fot. Piotr Molęcki/East News))
Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, IAA Polska, Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska i Związek Firm Public Relations, które protestowały przeciwko lex TVN, są zadowolone z decyzji prezydenta o zawetowaniu ustawy. Mimo to ich przedstawiciele dalecy są od optymizmu.
- Myślę, że wszyscy przyjęliśmy tę decyzję z ulgą - mówi Paweł Tyszkiewicz, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR. - Ważna jest również przytoczona argumentacja, podkreślenie, że prezydent kierował się takimi zasadami jak przestrzeganie umów gospodarczych i handlowych oraz takimi wartościami państw demokratycznych jak pluralizm medialny czy wolność słowa. To jest ważne, gdyż to potwierdza naszą opinię, że te wartości są w Polsce zagrożone. Dotychczas nasze argumenty były oddalane jako nieuzasadnione.
O co chodzi w lex TVN?
Zawetowana ustawa o radiofonii i telewizji została przygotowana przez grupę posłów PiS i regulowała przepisy dotyczące przyznawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. W myśl jej zapisów koncesja może być udzielona spółkom z zagranicznym kapitałem, jeżeli: udział kapitału zagranicznego nie przekracza 49 proc. lub siedziba firmy znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego i nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba znajduje się poza Europejskim Obszarem Gospodarczym. Projekt odnosił się wyłącznie do TVN. Właścicielem polskiej spółki jest bowiem podmiot zarejestrowany w Holandii - Polish Television Holding BV, który obecnie należy do amerykańskiego Discovery. Gdyby ustawa weszła w życie, Discovery musiałoby sprzedać akcje TVN.
To nie koniec sprawy
Mimo zadowolenia przedstawiciele branży przewidują, że wczorajsza decyzja prezydenta nie zamknie definitywnie kwestii lex TVN.
- Nie spodziewałem się innego rozwiązania niż zawetowanie przez prezydenta ustawy, która powstawała z naruszeniem prawa i konstytucji i pozostawała z nimi w sprzeczności - podkreśla dyrektor generalny IAA Polska Jerzy Minorczyk. - Więc tak po prostu należało zrobić i tego się spodziewałem po prezydencie Polski. Czy jednak to zamyka temat? Chciałbym powiedzieć, że tak, ale "niestandardowy" sposób sprawowania władzy przez obecną ekipę rządzącą nie pozwala na sformułowanie takiego wniosku. Pamiętajmy, że ustawa wraca do Sejmu, a tam weto prezydenta można odrzucić.
Włodzimierz Schmidt, prezes zarządu IAB, także przyznaje, że trudno przewidzieć, jaki będzie dalszy ciąg lex TVN. - Takiej decyzji prezydenta oczekiwaliśmy i dobrze się stało, że właśnie taką podjął - mówi Schmidt. - Chciałbym móc powiedzieć, że to zakończy temat, bo tak by było dobrze nie tylko dla Polski, ale i dla jej wizerunku na świecie. Ale obawiam się, że tak nie będzie, prezydent w swoim wystąpieniu zapowiadał pracę nad regulacjami w kwestii własności mediów i spodziewam się, że takie prace legislacyjne ruszą. Chciałabym jednak, by, zgodnie z obietnicami prezydenta, prawo nie działało wstecz.
Również zdaniem prezesa ZFPR Sebastiana Stępaka za wcześnie jeszcze na odtrąbienie zwycięstwa. - Apelowaliśmy do prezydenta o zawetowanie tej ustawy i oczekiwaliśmy, że tak właśnie zrobi - mówi Stępak. - Na ten moment to krok w dobrą stronę, ale trudno przewidzieć, co będzie dalej. Nie tak dawno wydawało się, że sprawa jest zakończona, ale rząd nas zaskoczył i ponownie ją wyciągnął. Więc proces legislacyjny jeszcze nie jet zakończony i trudno przewidzieć jego finał.
Apele do prezydenta
Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o niezwłoczne zawetowanie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji określanej mianem lex TVN. W apelu, który IAB opublikowało na swojej stronie internetowej, podkreślono, że każda próba osłabienia lub likwidacji niezależnych mediów oddala Polskę od świata zachodniej demokracji.
Także SKM SAR, IAA Polska i ZFPR również wystosowały list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym nawoływały do postawienia weta. "Nowelizacja na pewno uderzy też w rynek komunikacji marketingowej reprezentowany przez nasze organizacje. Dziś jednak najważniejsza jest obrona demokracji, wolności słowa i wiarygodności biznesowej Polski" - pisali przedstawiciele trzech organizacji związanych z polskim rynkiem reklamy.
(AMS, 28.12.2021)