Trudny debiut Skórzyńskiego pod skocznią: „Mówili, że będzie zimno”
Krzysztof Skórzyński w materiale reporterskim w mroźnym Niżnym Tagile, obok Kacper Merk (screen: TVN24)
Krzysztof Skórzyński, były dziennikarz "Faktów" TVN, zadebiutował w roli reportera relacjonującego skoki narciarskie. Pierwsze doświadczenie zawodowe? - Mówili, że będzie zimno, ostrzegali, że nawet bardzo zimno. Ale nikt nie powiedział, że wylądujemy w kriokomorze - relacjonował Skórzyński, gdy ekipa Eurosportu i TVN wylądowała w rosyjskim Jekaterynburgu, skąd już samochodem ruszyła do Niżnego Tagiłu. Dalej też łatwo nie było: - Odczuwalna temperatura to minus 22 stopnie – dodawał Skórzyński. W ten weekend pierwsze konkursy.
Skórzyński, jedna z najbardziej znanych twarzy publicystyki TVN - od 2006 roku w TVN 24, od 2010 w "Faktach", a od niedawna z własnym programem "Sprawdzam" - został zawieszony w drugiej połowie września po opublikowaniu e-maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera. Z listów tych wynikało, że dziennikarz doradzał Dworczykowi. Początkowo Skórzyński zaklinał się, że nigdy nie pozwoliłby sobie na takie kontakty z politykiem. Opublikował wpis na Twitterze:
Przepraszam za zwłokę. Robię skrina oświadczenia, bo nie zmieściłoby się w twittcie. pic.twitter.com/NdTznB60a9
— Krzysztof Skórzyński (@skorzynski) September 17, 2021
Jednak kolejne mejle ze skrzynki Dworczyka przeczyły tej wersji. W jednej z ujawnionych wiadomości Michał Dworczyk konsultuje z dziennikarzem swoje wystąpienie na konferencji prasowej, było też jasne, że się dobrze znają, bo witali się też przyjaznym „cześć, stary”.
Po tym wycieku decyzja TVN mogła być tylko jedna. Ostatecznie stacja poinformowała na Twitterze:
W związku z wyjaśnieniami uzyskanymi w wewnętrznym postępowaniu redakcyjnym wspólnie z Krzysztofem Skórzyńskim uznaliśmy, że obecnie dziennikarz będzie zajmował się niezwiązanymi z polityką formatami i programami TVN Grupa Discovery.
— TVN24Newsroom (@TVN24Newsroom) October 13, 2021
„Press” jako pierwszy poinformował, że Krzysztof Skórzyński co prawda przestanie zajmować się polityką, ale stacja znalazła dla niego inne zajęcie: relacje ze skoków narciarskich. Tak się złożyło, że w tym roku po raz pierwszy TVN pokazuje konkursy Pucharu Świata rozgrywane za granicą (bez Zakopanego i Wisły). Wcześniej prawa do nich miała Telewizja Polska.
„Wielka przygoda”
Tuż przed piątkowymi kwalifikacjami do konkursu skoków w Niżnym Tagile Krzysztof Skórzyński objawił się widzom jako reporter sportowy. W kilkuminutowym materiale pokazano, jaką drogę z Warszawy pod rosyjską skocznię przebyła ekipa dziennikarzy Eurosportu i TVN-u. Krzysztof Skórzyński jest głównym narratorem.
- Rozpoczynamy podróż ku wielkiej przygodzie, która nazywa się Puchar Świata w skokach narciarskich – cieszy się Skórzyński.
Następnie, już z moskiewskiego lotniska, gdzie przesiadali się na samolot do Jekaterynburga, relacjonuje: - Rosjanie uwielbiają słowo "dużo". Jeśli coś może być duże, to jest duże. Port lotniczy w Moskwie jest bardzo duży. Dość powiedzieć, że przed pandemią obsłużył prawie trzy razy więcej pasażerów niż największy port lotniczy w Polsce, czyli lotnisko Chopina w Warszawie.
Trudniej zrobiło się w Jekaterynburgu. - Mówili, że będzie zimno, ostrzegali, że nawet bardzo zimno. Ale nikt nie powiedział, że wylądujemy w kriokomorze - mówi Skórzyński. - Odczuwalna temperatura to minus 22 stopnie. Kacper (Kacper Merk, jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych dziennikarzy zajmujących się skokami narciarskimi – przyp. red.) miał rację. Wiedzieliśmy, czego się spodziewać.
Skórzyński przed kamerą wypada dobrze i naturalnie, materiał w jakiejś części realizowany był z ręki, a w kilka ujęć wmontowano materiały ze zwykłych telefonów komórkowych.
W piątek rano nadano kolejne relacje:
? Raport, na który czekaliśmy ?
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) November 19, 2021
Z kim się widzimy na dzisiejszych kwalifikacjach ❓
? Transmisja w Eurosporcie 1 i https://t.co/1ySwqsF2t4 ➡️ https://t.co/uH6UCNf5Gx#ZimaJestNasza #skijumpingfamily
https://t.co/ib7j2Rcip8
Nowa jakość skoków
TVN mocno promuje swoje formaty związane ze skokami narciarskimi. Studio w TVN prowadzić będą Damian Michałowski i Sebastian Szczęsny (przeszedł z redakcji sportowej TVP), a w Eurosport 1 Paweł Kuwik i Michał Korościel. W studiach na obu antenach pojawią się również relacje i wywiady przygotowane przez Kacpra Merka. W serwisie Player.pl studia Eurosportu nie będą przerywane reklamami. Skoki zarówno w Eurosporcie, jak i w TVN komentować będą Igor Błachut i Marek Rudziński. Relacje dla TVN 24 przygotowywać będą Paweł Łukasik i właśnie Krzysztof Skórzyński.
Ponadto TVN 24 od piątku do poniedziałku będzie emitować "Strefę kibica" - ok. 8.35 i w "Dzień po dniu" o 23. TVN po "Faktach" pokazywać ma kroniki Pucharu Świata w skokach narciarskich. W ramówce TTV znajdzie się z kolei magazyn "Prosto ze skoczni".
Najdroższe reklamy wokół listopadowych transmisji konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich w TVN kosztują 63,5 tys. zł. W cenniku są również bloki, które podlegają specjalnej wycenie.
(MAT, 20.11.2021)