Dziennikarka "Kuriera Porannego" z zakazem pisania o sytuacji na granicy
Polska Press wydaje dwa dzienniki na Podlasiu: "Kurier Poranny" i "Gazetę Współczesną" (fot. materiały prasowe)
Dziennikarka "Kuriera Porannego" (Polska Press Grupa) otrzymała zakaz pisania o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
O tym, że Olga Goździewska-Marszałek nie będzie więcej pisać o sytuacji na granicy, poinformował w czwartek w mailu kilku pracowników redakcji "Kuriera Porannego" redaktor naczelny gazety Adam Jakuć - jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć "Presserwisowi". Zakaz ten nie dotyczy innych pracowników redakcji, którzy również zajmowali się tym tematem.
"Byliśmy trupami, ale żyjemy"
Goździewska-Marszałek w "Kurierze" pisze głównie na tematy społeczne. Pod tym kątem opisywała także kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Na stronie internetowej dziennika można znaleźć m.in. jej reportaż pt. "Migranci trafiają do Białegostoku. Mohammad: »Byliśmy trupami, ale żyjemy«", ale też np. informację o proteście w ramach akcji "Białystok przeciw przekraczaniu granic człowieczeństwa". Pisała w niej m.in.: "Uczestnicy manifestacji są przekonani, że osobom, przekraczającym nielegalnie polską granicę, trzeba nieść pomoc. Ubolewają nad tym w jaki sposób traktowani są cudzoziemcy, wobec których polskie służby stosują push backi".
Tekst Olgi Goździewskiej- Marszałek w "Kurierze Porannym" przeczytasz tutaj.
"Zweryfkuję wiarygodność tłita"
Informacja o zakazie pisania o granicy, który otrzymała jedna z dziennikarek "Kuriera Porannego", pojawiła się w czwartek także na Twitterze. Rzecznik prasowy Polska Press Grupy Adrian Majchrzak pytany o tę sytuację odpisał, że "zweryfikuje wiarygodność tego tweeta".
Po kilku dniach otrzymaliśmy odpowiedź. "Nieprawdą jest, że dziennikarka Kuriera Porannego Olga Goździewska-Marszałek otrzymała zakaz pisania o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej" - napisał Majchrzak i przesłał link do artykułu "Białystok. Manifestacja »Podziękujmy Straży Granicznej za obronę polskich granic« (ZDJĘCIA)", autorstwa Goździewskiej-Marszałek, opublikowanego w serwisie "Kuriera Porannego" w niedzielę, 7 listopada. "Olga Goździewska-Marszałek, jako osoba zatrudniona w Fundacji Dialog zaangażowanej w niesienie pomocy imigrantom, została odsunięta wyłącznie od przygotowywania materiałów z tym związanych. U podłoża powyższej decyzji było uniknięcie konfliktu interesów i przekazywania wyważonych informacji" - dodał rzecznik prasowy Polska Press Grupy.
Olga Goździewska-Marszałek nie chciała komentować sprawy.
"Kurier Poranny" pojawił się ostatnio w mediach w związku z protestem pracowników redakcji przeciwko zatrudnieniu w gazecie Agnieszki Siewiereniuk-Maciorowskiej. Mimo ich sprzeciwu, nowa wicenaczelna w październiku objęła stanowisko.
(KRY, 05.11.2021)