Prokuratura musi sprawdzić, czy Jarosław Jakimowicz uczestniczył w handlu ludźmi
Jarosław Jakimowicz w TVP Info prowadzi magazyn "W kontrze" (fot. Piotr Molęcki/East News)
Prokuratura decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy – Pragi Południe ma przeprowadzić postępowanie w sprawie podejrzenia uczestniczenia w handlu ludźmi przez Jarosława Jakimowicza, publicystę TVP Info.
Wcześniej prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania. Sprawę zgłosili jej przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Tematu uczestnictwa handlu ludźmi członkowie OMZRiK dopatrzyli się w książce autobiograficznej Jarosława Jakimowicza.
"Sędzia uznał, że prokuratura nie zrobiła nic, by sprawę zbadać. Swoją decyzję o odmowie wszczęcia prokurator oparł o... tweet Jakimowicza!" - podano w mediach społecznościowych OMZRiK. Jak dodano, sędzia miał potwierdzić, że w swojej książce "Życie jak film" Jarosław Jakimowicz opisuje, że był uczestnikiem procederu handlu ludźmi. "U handlarzy »zamówił« dziewczynkę z Tajlandii. Dostarczono mu 12-latkę. Ostatecznie zrezygnował z kupienia dziewczynki, ale zapytał natychmiast, czy gangster ma »na sprzedaż« starsze" - czytamy w oświadczeniu OMZRiK.
Jarosław Jakimowicz tłumaczył, że zwarta w jego autobiografii historia jest "fikcją artystyczną", stworzoną w celu zwiększenia sprzedaży. Później ten wpis usunął. Książkę reklamowano jednak jako szczerą autobiografię aktora, a obecnie publicysty TVP Info. Publikację wydano w 2019 roku.
(MNIE, 15.10.2021)