Do biur wracają te agencje, którym nie udało się zredukować powierzchni biurowej
Na powrót do biur decydują się głównie te firmy, którym nie udało się zmniejszyć powierzchni biurowej (fot. Pixabay)
W agencjach reklamowych poziom powrotu pracowników z systemu home office do pracy biurowej jest uzależniony przede wszystkim nie od sytuacji pandemicznej, a od tego, na ile firmom udało się ograniczyć wydatki związane z utrzymaniem biura.
W Publicis Groupe w ciągu ostatniego roku zmniejszona została powierzchnia biurowa i również z tego powodu nie ma planów na powrót do pracy stacjonarnej w dotychczasowym wymiarze. – Przeważająca większość naszych pracowników od momentu wprowadzenia pierwszego lockdownu pracuje zdalnie – mówi Piotr Ruszak, chief communications officer Publicis Groupe w Polsce. – Przez ostatnie kilkanaście miesięcy rozwijaliśmy projekt Future of Work, którego celem było między innymi stworzenie nowych modeli pracy w sytuacji, gdy powrót do biura będzie możliwy. Wypracowaliśmy kilka takich modeli, które są uzależnione od specyfiki pracy w różnych częściach naszej organizacji. Chcieliśmy pogodzić oczekiwania pracowników, w tym te nowe, które pojawiły się w czasie home office, z potrzebami biznesowymi naszych klientów i poszczególnych agencji w ramach Publicis Groupe, czyli z efektywnością tego, co robimy. Takich modeli mamy cztery, od hot desków, poprzez pracę projektową i hybrydową, aż po stałą pracę w biurze – dodaje Ruszak. Dotychczasowy plan zakłada, że nowe modele zostaną wprowadzone w Publicis Groupe we wrześniu. - Musimy jednak mieć całkowitą pewność, czy powrót do biura jest bezpieczny, a to zależy od wielu zewnętrznych czynników, które na bieżąco analizujemy, dlatego wciąż bierzemy pod uwagę różne scenariusze – podkreśla Ruszak.
Czy system hybrydowy to nasza przyszłość?
W Dentsu również nie jest planowany powrót do pracy w pełnym wymiarze. Krzysztof Mocek, szefa pionu creative w Polsce i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, CEO Isobar Polska zapowiada, że niezależnie od rozwoju sytuacji pandemicznej w Polsce Dentsu nie wróci już do poprzedniego modelu pracy biurowej. Po zakończeniu pandemii w holdingu będzie obowiązywał model 60/40, w którym 40 proc. będzie pracy zdalnej. - Ograniczyliśmy przestrzeń biurową, tzn. firmy takie jak Red8 czy Propeller, dotychczas mające niezależne siedziby, zostały przeniesione do naszej głównej siedziby na ul. Czerską - mówi Mocek. - Planujemy wdrożenie tego systemu od września, ale monitorujmy sytuację, i model pracy będzie na bieżąco dostosowywany do poziomu zachorowań na COVID-19 w Polsce. Obecnie w biurze pracuje, rotacyjnie, ok. 5 proc. zespołu.
Z kolei w agencji Heart & Brain od dwóch miesięcy cały skład pracuje stacjonarnie. - Wszyscy pracownicy agencji, co do jednego, są już zaszczepieni - informuje Michał Kazimierczak, partner i dyrektor strategiczny Heart & Brain. - Nie widzę zatem powodów, by pracowali z domu. Chodzą na zakupy, do restauracji, wyjeżdżają na wakacje - czemu więc by nie mieli pracować w biurze? W czym to im bardziej zaszkodzi? - stwierdza Kazimierczak, i dodaje: - W biznesie kreatywnym, jakim jest reklama, kontakty z ludźmi są konieczne, na dłuższą metę praca w systemie online się nie sprawdza. Czują to też klienci, którzy coraz częściej także wracają do starego systemu - czyli domagają się, by wszelkie problemy i kwestie omawiać z nimi w ich biurze. Jeszcze nie wszyscy, ale jest ich coraz więcej.
Podobnie jest w agencji Havas Creative Group. - Od maja wszyscy pracujemy stacjonarnie - mówi Dorota Mazur, prezeska Havas Creative Group. - I planujemy w tym systemie pozostać. Chyba że na jesieni nastąpi ta zapowiadana czwarta fala pandemii, wtedy pewnie przejdziemy na system hybrydowy (w Havas Creative Group oznaczało to wcześniej tydzień pracy w domu - tydzień pracy w biurze). Na pewno jednak nie planujemy całkowitego zamknięcia biura.
- Generalnie na system hybrydowy przechodzą wszyscy, którzy tylko mogą - podsumowuje szef jednej z grup reklamowych. - Śmieszy mnie ta cała retoryka wypowiedzi agencyjnych menedżerów, którzy mówią o słuchaniu swoich ludzi, o dostosowywaniu się do potrzeb pracowników itp. Prawda jest taka, że kto tylko mógł, kto miał możliwość zredukowania powierzchni biurowej, to z tego skorzystał, bo to ogromne oszczędności, a dziś w branży nikomu nie jest łatwo. A to oznacza system pracy hybrydowej i hot desk. Do biur wrócili w pełnym zakresie tylko ci, którzy i tak płacą za wynajem i nie mogą zmniejszyć tych kosztów.
(AMS, 30.07.2021)