Dział: REKLAMA

Dodano: Lipiec 30, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Do biur wracają te agencje, którym nie udało się zredukować powierzchni biurowej

Na powrót do biur decydują się głównie te firmy, którym nie udało się zmniejszyć powierzchni biurowej (fot. Pixabay)

W agencjach reklamowych poziom powrotu pracowników z systemu home office do pracy biurowej jest uzależniony przede wszystkim nie od sytuacji pandemicznej, a od tego, na ile firmom udało się ograniczyć wydatki związane z utrzymaniem biura.

W Publicis Groupe w ciągu ostatniego roku zmniejszona została powierzchnia biurowa i również z tego powodu nie ma planów na powrót do pracy stacjonarnej w dotychczasowym wymiarze. – Przeważająca większość naszych pracowników od momentu wprowadzenia pierwszego lockdownu pracuje zdalnie – mówi Piotr Ruszak, chief communications officer Publicis Groupe w Polsce. – Przez ostatnie kilkanaście miesięcy rozwijaliśmy projekt Future of Work, którego celem było między innymi stworzenie nowych modeli pracy w sytuacji, gdy powrót do biura będzie możliwy. Wypracowaliśmy kilka takich modeli, które są uzależnione od specyfiki pracy w różnych częściach naszej organizacji. Chcieliśmy pogodzić oczekiwania pracowników, w tym te nowe, które pojawiły się w czasie home office, z potrzebami biznesowymi naszych klientów i poszczególnych agencji w ramach Publicis Groupe, czyli z efektywnością tego, co robimy. Takich modeli mamy cztery, od hot desków, poprzez pracę projektową i hybrydową, aż po stałą pracę w biurze – dodaje Ruszak. Dotychczasowy plan zakłada, że nowe modele zostaną wprowadzone w Publicis Groupe we wrześniu. - Musimy jednak mieć całkowitą pewność, czy powrót do biura jest bezpieczny, a to zależy od wielu zewnętrznych czynników, które na bieżąco analizujemy, dlatego wciąż bierzemy pod uwagę różne scenariusze – podkreśla Ruszak.

Czy system hybrydowy to nasza przyszłość?

 

W Dentsu również nie jest planowany powrót do pracy w pełnym wymiarze. Krzysztof Mocek, szefa pionu creative w Polsce i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, CEO Isobar Polska zapowiada, że niezależnie od rozwoju sytuacji pandemicznej w Polsce  Dentsu nie wróci już do poprzedniego modelu pracy biurowej. Po zakończeniu pandemii w holdingu będzie obowiązywał model 60/40, w którym 40 proc. będzie pracy zdalnej. - Ograniczyliśmy przestrzeń biurową, tzn. firmy takie jak Red8 czy Propeller, dotychczas mające niezależne siedziby, zostały przeniesione do naszej głównej siedziby na ul. Czerską - mówi Mocek. - Planujemy wdrożenie tego systemu od września, ale monitorujmy sytuację, i model pracy będzie na bieżąco dostosowywany do poziomu zachorowań na COVID-19 w Polsce. Obecnie w biurze pracuje, rotacyjnie, ok. 5 proc. zespołu.

Z kolei w agencji Heart & Brain od dwóch miesięcy cały skład pracuje stacjonarnie. - Wszyscy pracownicy agencji, co do jednego, są już zaszczepieni - informuje Michał Kazimierczak, partner i dyrektor strategiczny Heart & Brain. - Nie widzę zatem powodów, by pracowali z domu. Chodzą na zakupy, do restauracji, wyjeżdżają na wakacje - czemu więc by nie mieli pracować w biurze? W czym to im bardziej zaszkodzi? - stwierdza Kazimierczak, i dodaje: - W biznesie kreatywnym, jakim jest reklama, kontakty z ludźmi są konieczne, na dłuższą metę praca w systemie online się nie sprawdza. Czują to też klienci, którzy coraz częściej także wracają do starego systemu - czyli domagają się, by wszelkie problemy i kwestie omawiać z nimi w ich biurze. Jeszcze nie wszyscy, ale jest ich coraz więcej.

Podobnie jest w agencji Havas Creative Group. -  Od maja wszyscy pracujemy stacjonarnie - mówi Dorota Mazur, prezeska Havas Creative Group. - I planujemy w tym systemie pozostać. Chyba że na jesieni nastąpi ta zapowiadana czwarta fala pandemii, wtedy pewnie przejdziemy na system hybrydowy (w Havas Creative Group oznaczało to wcześniej tydzień pracy w domu - tydzień pracy w  biurze). Na pewno jednak nie planujemy całkowitego zamknięcia biura.

- Generalnie na system hybrydowy przechodzą wszyscy, którzy tylko mogą - podsumowuje szef jednej z grup reklamowych. - Śmieszy mnie ta cała retoryka wypowiedzi agencyjnych menedżerów, którzy mówią o słuchaniu swoich ludzi, o dostosowywaniu się do potrzeb pracowników itp. Prawda jest taka, że kto tylko mógł, kto miał możliwość zredukowania powierzchni biurowej, to z tego skorzystał, bo to ogromne oszczędności, a dziś w branży nikomu nie jest łatwo. A to oznacza system pracy hybrydowej i hot desk. Do biur wrócili w pełnym zakresie tylko ci, którzy i tak płacą za wynajem i nie mogą zmniejszyć tych kosztów.

(AMS, 30.07.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.