Serwis wPolityce przeprosił redaktorów Onetu
Redaktor Andrzej Stankiewicz z Onetu wyraźnie rozróżnia odpowiedzialność za słowo polityków i dziennikarzy (screen: YouTube/Onet News)
Serwis wPolityce.pl przeprosił naczelnego Onetu Bartosza Węglarczyka i jego zastępcę Andrzeja Stankiewicza. Portal zapowiada, że nie będzie tolerował ataków na swoich dziennikarzy.
Serwis wPolityce.pl opublikował przeprosiny od wydającej go spółki Fratria dla redaktorów Onetu Bartosza Węglarczyka i Andrzeja Stankiewicza. Sprawa dotyczy artykułu „Gwiazdy Onetu, Węglarczyk i Stankiewicz bez retuszu - antypolski team na usługach Berlina i Moskwy” z marca 2018 roku, w którym jak przyznał wydawca, doszło do naruszenia dóbr osobistych. Odnoszono się w nim do materiału Onetu o amerykańskich sankcjach wobec polskich władz, związanych z ustawą o IPN wprowadzającą karę więzienia za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskich Niemiec.
– Codziennie jesteśmy oskarżani przez prawicowe media o niestworzone rzeczy. Nasze teksty są poddawane manipulacjom i celowo przeinaczane. Media walczące z Onetem doprowadziły do brutalizacji języka wobec naszych dziennikarzy. Będziemy reagować w takich sytuacjach – mówi Andrzej Stankiewicz w rozmowie z "Press". – Jedno to obrzucanie nas epitetami w mediach społecznościowych przez polityków. Traktujemy ich z pobłażaniem, bo to marne prowokacje dopasowane pod elektorat radykalny. Ale czym innym jest napisanie w prorządowym portalu, że dziennikarze Onetu są zdrajcami ojczyzny. Na taką podłość nie pozwolimy. Mocodawcy portalu wPolityce zrozumieli, że nie wygrają z nami przed sądem. To oświadczenie jest elementem ugody, którą sami zaproponowali.
– Mamy kilka spraw tego typu. Z grona osób związanych z TVP pozwany przez nas jest pan Samuel Pereira ze względu na sugerowanie na Twitterze, że nasi dziennikarze działają na rzecz interesu Niemiec. Sprawa toczy się od 2018 roku przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Jesteśmy zdecydowani bronić przed sądem naszego dobrego imienia przeciwko każdemu, kto formułuje tego rodzaju absurdalne zarzuty – deklaruje Jakub Kudła, dyrektor działu prawnego Onetu.
Mimo prób kontaktu nie uzyskaliśmy komentarza przedstawicieli wPolityce.pl.
(BKS, 16.07.2021)