TVP używa atawistycznej propagandy, pokazując Donalda Tuska
Dorabianie rogów wrogowi to niemalże atawistyczna propaganda - zauważa Anna Gołębicka (screen Twitter.com/TVP.info)
TVP od powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki przedstawia go wyłącznie w negatywny sposób.
Wydźwięk wszystkich materiałów o Tusku w telewizji państwowej jest negatywny: "Kampania kłamstwa Donalda Tuska"; "Nieudany powrót do polskiej polityki"; "Tusk planuje zwolnienia dziennikarzy"; "Powrót Tuska - powrót agresji w polityce" - to przykłady pasków, które pojawiają się w TVP Info i "Wiadomościach" TVP.
Marcin Makowski z Wirtualnej Polski komentował na Twitterze wzmożoną aktywność TVP w sprawie powrotu Tuska: "A może niech oni już założą osobny kanał TVP Tusk, bo oglądając media publiczne można odnieść wrażenie, że powrót byłego premiera to wydarzenie stulecia. Toporne to nic o tym nie powiedzieć" - napisał.
A może niech oni już założą osobny kanał TVP Tusk, bo oglądając media publiczne można odnieść wrażenie, że powrót byłego premiera to wydarzenie stulecia. Toporne to nic o tym nie powiedzieć.
— Marcin Makowski (@makowski_m) July 6, 2021
"To co robi TVP od powrotu DT to jest jakiś amok. Z osobistą namiętnością/ niechęcią/ fiksacją prezesa tej ponurej instytucji w tle" - podsumował Konrad Piasecki, dziennikarz TVN 24.
To co robi TVP od powrotu DT to jest jakiś amok. Z osobistą namiętnością/niechęcią/fiksacją prezesa tej ponurej instytucji w tle.
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) July 6, 2021
Bez chłodnego profesjonalizmu
Jednym z najbardziej agresywnych wobec Tuska reporterów TVP Info jest Miłosz Kłeczek. We wtorek na korytarzu Senatu pytał Tuska o sprawę Sławomira Nowaka. Po zadaniu kilku pytań Kłeczek rzucił do Tuska: "Bardzo słabe uwagi na niskim poziomie, myślałem, że pan wyższy poziom reprezentuje, panie przewodniczący".
Kłeczek o niskim poziomie Donalda Tuska :) https://t.co/Cr78nS5AD9
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) July 6, 2021
Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz polityczny "Rzeczpospolitej", zauważa, że o ile Miłosz Kłeczek ma prawo do swoich sympatii i antypatii, to jako dziennikarz jest zobowiązany do chłodnego profesjonalizmu. - Tego typu wypowiedź jest dyskwalifikująca. Nikt z panem Kłeczkiem, ani z nikim, kto zachowuje się w podobnie chamski sposób, nie powinien rozmawiać. On nie tylko manifestuje swoje poglądy i brak sympatii, lecz także wystawia złe świadectwo firmie, w której zresztą podobno nie jest nawet zatrudniony - mówi Nizinkiewicz.
Według informacji posła Nowoczesnej Adama Szłapki, otrzymanej od zespołu rzecznika TVP, Miłosz Kłeczek nie jest ani pracownikiem, ani współpracownikiem TVP.
A Kłeczek @MiloszKleczek na wszelki wypadek zarabia na boku @tvp_info - oczywiste - żeby było łatwiej ukryć przekręty. Retweet. pic.twitter.com/aOTOnRLtjf
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) July 6, 2021
Z danych dostępnych w KRS wynika, że firma Miłosza Kłeczka Financial Poland w 2020 roku otrzymała 3,6 mln zł publicznych dotacji. 3 mln zł Financial Poland otrzymała od Marszałka Śląskiego na regionalną pomoc inwestycyjną. W ubiegłych latach kwota dotacji nie przekraczała rocznie 40 tys. zł.
Widzę, że jest jakaś afera z panem Miłoszem Kłeczkiem. Nic nie wiem bo cały dzień siedzę w KRS... pic.twitter.com/u0ZonKio36
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) July 6, 2021
Atawistyczna propaganda TVP
W ostatnich dniach TVP do dyskredytowania Donalda Tuska wykorzystywała nie tylko dziennikarzy i publicystów, ale także archiwalne nagrania, cięcie wypowiedzi i ich odwracanie oraz zabiegi graficzne (nakładanie czerwonego filtru w mediach społecznościowych czy takie ustawianie kadrów, aby tło przypominało rogi).
TVP Info#wieszwięcej pic.twitter.com/QhO3cZNsdy
— tvp.info ?? (@tvp_info) July 5, 2021
- Działania TVP osiągnęły poziom dziecięcej piaskownicy - są przewidywalne i infantylne, ale, jak widać, wywołują zamierzony efekt. Dorabianie rogów wrogowi to niemalże atawistyczna propaganda, która jednak działa - uważa Anna Gołębicka, strateżka i ekspertka od marketingu.
Jacek Nizinkiewicz stwierdza, że niezniuansowany przekaz medialny może prowadzić do agresji. - Szczucie na Donalda Tuska może się skończyć tym, że TVP będzie miało krew na rękach - stwierdza Nizinkiewicz i przypomina politycznie motywowane morderstwa działacza PiS Marka Rosiaka oraz prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Donald Tusk do dziennikarki TVP: Będzie pani moralnie odpowiedzialna za to, co musi się zdarzyć po tym, co robicie w przestrzeni publicznej. To się napewno zdarzy. Już raz na to ciężko zapracowaliście. pic.twitter.com/U5PCvoqTbC
— Kamil Starczyk (@starczyk) July 6, 2021
Mówił o tym Donald Tusk, który w drodze na wtorkowe spotkanie z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, zapytany o to, czy ma obawy, że "codzienne szczucie" na niego w TVP "źle się skończy", stwierdził, że tak i zwrócił się do obecnej tam dziennikarki TVP Info: - Będzie pani moralnie odpowiedzialna za to, co się musi zdarzyć po tym, co robicie w przestrzeni publicznej - powiedział.
(BAE, 09.07.2021)