PiS tworzy prawo przeciw TVN
Projekt ustawy o radiofonii i telewizji ma regulować przepis dotyczący nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego (fot. Piotr Molecki/East News)
W projekcie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji złożonym przez grupę posłów PiS, znalazły się zapisy, które mogą być wykorzystane przeciwko koncernowi TVN. Firma mogłaby utracić koncesje na nadawanie.
Projekt ustawy o radiofonii i telewizji ma regulować przepisy dotyczący nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. W projekcie czytamy, że koncesja dla spółek z zagranicznym kapitałem może być udzielona, jeżeli: udział kapitału zagranicznego nie przekracza 49 proc. lub siedziba firmy znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego i nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba znajduje się poza Europejskim Obszarem Gospodarczym.
- Taka ustawa to wojna z USA, bo oznacza chęć wywłaszczenia lub przynajmniej wymuszenia sprzedaży przez Amerykanów wielkiej firmy, jaką jest TVN - mówi Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, były szef KRRiT w rozmowie z Onetem.
Posłowie PiS uzasadniają, że projekt ustawy ma na celu doprecyzowanie regulacji umożliwiających efektywne przeciwdziałanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji możliwości przejęcia kontroli nad nadawcami rtv przez dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej.
"Mając na względzie obserwowane w ostatnim czasie zwiększenie zagrożeń dla interesów państwa wynikające, z tzw. działań hybrydowych państw trzecich, proponowane zmiany należy uznać za konieczne" - piszą posłowie PiS.
Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł PiS Marek Suski, w obecnej kadencji szef rady programowej Polskiego Radia.
Właścicielem Grupy TVN jest amerykański koncern Discovery. Zarządza on stacją za pośrednictwem spółki zarejestrowanej w Holandii, czyli należącej do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
- Programy satelitarne, takie jak TVN24 mogą być nadawane na podstawie koncesji z innego kraju. Ale naziemne, czyli główny kanał TVN, nie. Jednocześnie utrzymywanie przez firmę kanałów satelitarnych bez naziemnych ekonomicznie nie ma sensu - stwierdził w rozmowie z Onetem Juliusz Braun.
"Władza chce zabić stację TV, której nie lubi" - komentuje Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onet. - "Odebranie licencji TVN-owi nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Jest politycznym mordem prawnym dokonanym na wolnych mediach. Pierwszym politycznym mordem prawnym, bo będą kolejne. Wszystko jedno, jaką kto ma opinię o pracy dziennikarzy TVN. Wszystko jedno, bo nawet krytycy tej stacji powinni zrozumieć, że władza, która widzi, że jej buta i arogancja nie są karane, będzie coraz bardziej butna i coraz bardziej arogancka. Dziś zabija TVN, jutro zabije wszystkich, którzy zbyt cicho klaszczą na akademiach ku czci tej władzy" - napisał Węglarczyk w komentarzu w portalu Onet.pl.
Jak informował serwis Press.pl Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nadal bada sprawę wniosku o przedłużenie satelitarnej koncesji TVN 24. Analogiczne postępowanie dotyczy też naziemnej koncesji TVN Siedem. Koncesja satelitarna TVN 24 obowiązuje do 26 września tego roku, a naziemna TVN Siedem - do 25 lutego 2022 roku.
(BAE, 08.07.2021)