Polski reporter zatrzymany w Mjanmie
Na początku lutego doszło do zamachu stanu w Mjanmie. Siły bezpieczeństwa z coraz większą surowością zwalczają nie tylko demonstrantów, lecz także dziennikarzy (screen YouTube.com/Al Jazeera English)
Fotoreporter Robert Bociaga, który relacjonował protesty w Mjanmie, został zatrzymany. Trwają jego poszukiwania.
Jak wynika z informacji podanej przez lokalne media na portalach społecznościowych, Robert Bociaga, dziennikarz współpracujący m.in. z Niemiecką Agencją Informacyjną (DPA) oraz CNN, został aresztowany w czwartek ok. 13 czasu miejscowego przez juntę w mieście Taunggyi. Miał zostać dotkliwie pobity. Nie wiadomo, gdzie teraz przebywa.
Polish photojournalist Robert Bociaga was reportedly detained by Myanmar military soldiers in Shan capital Taunggyi on 11 March. His work has been featured in publications such as CNN and The Diplomat. His current whereabouts and condition are unknown. #WhatsHappeningInMyanmar pic.twitter.com/Bp6Xm18V2N
— Myanmar Mix (@myanmarmix) March 12, 2021
Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło tę informację. – Zatrzymanie polskiego dziennikarza potwierdził konsul RP w Bangkoku we współpracy z konsulem Niemiec w Mjanmie. Konsul podejmuje starania o nawiązanie pilnego kontaktu z zatrzymanym i uzyskanie informacji o jego stanie zdrowia i sytuacji prawnej, prowadzi także nieprzerwane działania mające na celu udzielenie pomocy polskiemu obywatelowi – informuje MSZ. Ponieważ Polska nie ma w Mjanmie ani ambasady, ani konsulatu, na podstawie przepisów unijnych pomocy konsularnej naszym obywatelom udzielają Niemcy.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł "Press", wynika, że poszukiwania reportera prowadzą jego koledzy z CNN.
Z relacji Michała Przedlackiego, zdobywcy Grand Press w 2013 roku za reportaż z Syrii, który pracował także w Mjanmie, wynika, że wszystkie szpitale w Taunggyi, gdzie aresztowano i prawdopodobnie pobito Bociagę, są zamknięte. – Lekarze bojkotują reżim, zabiorą go więc zapewne do dużego szpitala wojskowego w Kalaw – mówi Przedlacki.
Amnesty International oraz DPA potępiają zatrzymanie Bociagi i wzywa do jego natychmiastowego uwolnienia. „Jest to niedopuszczalny atak na wolność - a jego brutalność nie jest niestety odosobnionym przypadkiem” - stwierdza redaktor naczelny agencji Sven Goesmann.
Polish journalist Robert Bociaga working for the German Press Agency dpa in Myanmar has been arrested by security forces. https://t.co/Qnzk5jXV1X
— dpa news agency (@dpa_intl) March 12, 2021
Podobny apel wystosowali Reporterzy bez Granic. "Żądamy natychmiastowego uwolnienia dziennikarza Roberta Bociagi i wszystkich innych pracowników mediów aresztowanych w Birmie od czasu przewrotu wojskowego na początku lutego. Dziennikarze muszą mieć możliwość swobodnego relacjonowania wydarzeń w kraju" - podkreśla dyrektor zarządzający Reporterów bez Granic Christian Mihr.
Na początku lutego w Mjanmie doszło do zamachu stanu, podczas którego wojsko obaliło rząd kierowany przez Aung San Suu Kyi. Siły bezpieczeństwa z coraz większą surowością zwalczają nie tylko demonstrantów, lecz także dziennikarzy. Wielu lokalnych przedstawicieli mediów zostało aresztowanych. Do tej pory zagraniczni dziennikarze uważani byli za względnie bezpiecznych; japoński reporter, aresztowany w lutym, po krótkim czasie został zwolniony.
(BAE, 15.03.2021)