Polsce piłkarze ręczni byli hitem na YouTube. TVP jednak pokaże ich mecze
MŚ w piłce ręcznej mężczyzn potrwają do 31 stycznia (fot. youtube.com/IHF)
Mecze polskich piłkarzy ręcznych na Mistrzostwach Świata w Egipcie gromadziły wyjątkowo dużą widownię na YouTube. TVP zdecydowała się kupić prawa do ich kolejnych występów.
Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej mężczyzn rozpoczęły się 13 stycznia. We wtorek zakończyła się pierwsza faza grupowa. Dość niespodziewanie doskonale spisali się w niej Polacy. W naszym kraju ich występy można było jednak śledzić tylko na YouTube - na oficjalnym kanale federacji IHF. Choć są tam transmitowane wszystkie spotkania mistrzostw, to pod względem oglądalności tylko mecze Polaków gromadzą kilkusettysięczną widownię.
Pierwszy mecz naszej reprezentacji - wygrana z Tunezją (15 stycznia o 20.30) - miał ponad 380 tys. wyświetleń. Zacięte spotkanie z aktualnymi mistrzem Europy - Hiszpanią (17 stycznia, 20.30), które Polacy przegrali jedną bramką, miało już 500 tys. wyświetleń, a jeszcze więcej wysokie zwycięstwo z Brazylią (19 stycznia, 20.30). Choć transmisje na YouTube są bez komentarza, to polscy zawodnicy z meczu na mecz przyciągają coraz większą widownię, rekordową na tle innych spotkań mistrzostw.
Najlepsza pod tym względem transmisja meczu bez udziału Polaków to spotkanie Norwegia - Francja, które miało 102 tys. wyświetleń. W kolejnym etapie mistrzostw Polacy zmierzą się m.in. z Węgrami i Niemcami. Dla porównania kanał TVP Sport niedawno chwalił się, że na YouTube przekroczył 300 tys. subskrypcji.
Polscy kibice oglądali mistrzostwa w internecie, bo nie były transmitowane w żadnej telewizji. W 2017 roku Telewizja Polska zawarła umowę ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce dotyczącą transmisji meczów reprezentacji męskich i kobiecych oraz innych najważniejszych imprez związanych z tą dyscypliną. Umowa obowiązywała trzy lata. W tym czasie polscy piłkarze ręczni grali słabo. Na poprzednie mistrzostwa w 2019 roku nawet nie awansowali (turniej pokazał w Polsce Eurosport).
Według WP Sportowych Faktów tylko TVP prowadziła rozmowy ze Sportfive w sprawie praw do transmisji z tegorocznych mistrzostw, ale 1,5 mln euro za cały turniej lub 0,5 mln euro za mecze Polaków (będzie ich co najmniej sześć) to dla telewizji publicznej było za dużo. "Agencja posiadająca prawa postawiła zaporową cenę, a w biznesie nie ma miejsca na emocje. Gratulacje dla dzielnych Polaków! Miłego wieczoru" - napisał we wtorek na Twitterze dyrektor TVP Marek Szkolnikowski.
Wczoraj TVP Sport poinformowała, że publiczny nadawca jednak pokaże pozostałe do rozegrania spotkania Polaków w drugiej fazie mistrzostw. Dzisiejszy mecz z Urugwajem będzie transmitowany w TVP 1. Oprócz spotkań Polaków TVP pokaże także półfinały i walkę o medale mistrzostw.
Sportfive posiada również prawa do Mistrzostw Świata w 2023 roku, których Polska będzie współgospodarzem. "Jeżeli teraz zgodzimy się na dyktat cenowy kontrahenta, za dwa lata możemy usłyszeć taką kwotę, że pospadamy z krzeseł. A wtedy oczekiwania społeczne, żeby turniej pokazała TVP, będą dużo większe niż teraz" - mówił w rozmowie z WP Sportowe Fakty Szkolnikowski.
Serce kibica zawsze bije mocniej kiedy gra reprezentacja ?? w biznesie nie ma jednak miejsca na emocje, ale na myślenie racjonalne zgodne z interesem publicznym. Po kilku rundach negocjacji doszliśmy do kompromisu. Dziękuję za cierpliwość i zrozumienie :) @sport_tvppl ??
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) January 20, 2021
(GK, 21.01.2021)