Dział: INTERNET

Dodano: Styczeń 11, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Dziennikarze sportowi zarzucili koledze po fachu samochwalstwo

Adam Kotleszka jest dziennikarzem i komentatorem sportowym, prowadzi "Magazyn Lig Egzotycznych" na Kanale Sportowym (screen: YouTube.com/Kanał Sportowy)

Dziennikarze sportowi Kuba Polkowski i Łukasz Wiśniowski z kanału Foot Truck poinformowali, że jeden z dziennikarzy sportowych tworzy fałszywe konta i z nich chwali swoją pracę oraz siebie samego. Rzeczonym dziennikarzem miał być Adam Kotleszka, który zaprzecza zarzutom. 

Podczas odcinka opublikowanego 7 stycznia na kanale youtubowym Foot Truck Kuba Polkowski i Łukasz Wiśniowski poruszyli temat dziennikarza sportowego, który miał rzekomo pisać o sobie pochlebne komentarze z różnych kont w mediach społecznościowych i zamieszczać je na swoim profilu.

"Odkryliśmy, że jest taki dziennikarz, który pisze sam sobie komentarze na YouTube pod prawie każdym swoim występem. (...) Są konta na Twitterze, które piszą tylko o tym dziennikarzu niemalże. Pod każdym jego wpisem są zawsze propsy" – mówił w wideo Kuba Polkowski.

"To jest obrzydliwe, bo to jest absolutnie uczestniczenie w nieuczciwej konkurencji. Bo jednak buduje się swoją pozycję na bazie tego, że dobrze pracujesz, dostarczasz fajny kontent, że robisz coś, co interesuje publikę, a nie na bazie tego, że robisz sztuczne zainteresowanie swoją osobą" – przekonywał Łukasz Wiśniowski. 

Choć oficjalnie jego nazwisko nie padło, społeczność internetowa szybko doszła, że może chodzić o Adama Kotleszkę, dziennikarza współpracującego z Kanałem Sportowym oraz TVP Sport. 

W ostatnim czasie Kotleszka przytoczył na Twitterze wpisy chwalące prowadzony przez niego na Kanale Sportowym Magazyn Lig Egzotycznych. "Kurczę, takich wiadomości na Instagramie dostaję codziennie bardzo dużo, aż nie wiem czy wszystkie wypada mi publikować, ale uwierzcie mi, że dają one niesamowitego kopa do robienia jeszcze lepszych programów.  Jedno jest pewne: Widzowie MLE to wyjątkowo wdzięczna grupa" - napisał Kotleszka w jednym z wpisów.

– Nigdy nie zakładałem anonimowych czy fałszywych kont w mediach społecznościowych i nigdy nie pisałem za pośrednictwem takich kont żadnych komentarzy na temat mojej pracy, kolegów z redakcji czy przełożonych – zapewnia Adam Kotleszka. 

W piątek Kotleszka opublikował na Twitterze oświadczenie, w którym wyparł się zarzutów, jednak wkrótce skasował je ze swojego profilu. 

– Na początku potraktowałem tę sprawę jako bardzo nieśmieszny żart i w tym duchu niemal od razu napisałem kilka słów na Twitterze. Dopiero po chwili zorientowałem się, jaki jest rozmiar internetowego walca, który właśnie zaczynał mnie miażdżyć. Dziś wiem, że usuwanie w emocjach tych kilku napisanych naprędce, ale szczerych i prawdziwych słów, było błędem, bo stworzyło wrażenie, jakbym miał coś do ukrycia, a przecież nie mam. Nigdy nie zrobiłem nic z tego, o co nagle zaczęło mnie oskarżać wiele anonimowych i nieanonimowych osób – tłumaczy Kotleszka. 

W obronie Kotleszki stanął Krzysztof Stanowski, jeden z twórców Kanału Sportowego. "Jako że nie mam żadnych dowodów, to nie za bardzo też widzę możliwość wyciągnięcia jakichkolwiek konsekwencji – bo niby jakich? Miałbym zwolnić dobrego pracownika, zawsze przygotowanego i punktualnego tylko dlatego, że padło podejrzenie, iż obsesyjnie chwali sam siebie w komentarzach?" – pytał na Twitterze Stanowski. "Jestem w tej branży od 24 lat, z czego większość na stanowiskach kierowniczych. Przez ten czas byłem świadkiem wielu przedziwnych historii i ta powyższa – o ile prawdziwa – to w swojej szkodliwości jest co najwyżej w trzeciej dziesiątce rankingu osobliwości/świństw/wpadek" – skwitował Stanowski.

W tej sprawie ostro zareagował także Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport, który stwierdził, że Wiśniowski i Polkowski "dla lajeczków i subów zniszczyli człowieka nie mając stuprocentowych dowodów". "A nawet jeśli Adam pogubił się w życiu, nie wy jesteście od oceny jego zachowania panowie »dziennikarze«. Gratuluję. Jest na to tylko jedno słowo" – napisał na Twitterze Szkolnikowski.

Adam Kotleszka jest dziennikarzem i komentatorem sportowym. Prowadzi Magazyn Lig Egzotycznych na Kanale Sportowym. W 2018 roku dołączył do redakcji Weszło FM. Współpracuje także z Eurosportem, Sportklubem i TVP Sport. 

(BAE, 11.01.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.