ZFPR uznaje praktyki agencji R4S za sprzeczne ze standardami
O Adamie Hofmanie stało się głośno w weekend, za sprawą mecenasa Romana Giertycha (screen YouTube/Radio Zet)
Zarząd Związku Firm Public Relations w swoim oświadczeniu określił działania agencji R4S jako stojące w sprzeczności z definicją i standardami public relations.
O sprawie stało się głośno za sprawą mecenasa Romana Giertycha, który opublikował w sieci oświadczenie o dwóch korupcyjnych ofertach złożonych reprezentowanemu przez niego bankierowi Leszkowi Czarneckiemu. Ujawnił, że Adam Hofman, były poseł i rzecznik PiS, a obecnie współwłaściciel agencji public relations R4S miał proponować Czarneckiemu zatrudnienie byłego prezesa banku Pekao SA Michała Krupińskiego i udział w przejęciu stacji informacyjnej TVN 24.
Zdaniem zarządu ZFPR takie praktyki "jako niespełniające norm naszej profesji nie powinny być w jakikolwiek sposób z nią wiązane ani tym bardziej utożsamiane, a tym samym podmiot prowadzący tego typu działania nie może określać siebie ani być nazywanym firmą bądź agencją PR" - napisano.
Związek przypomina, że "public relations to budowanie relacji w oparciu o rzetelną i profesjonalną oraz pozytywną komunikację, z poszanowaniem dobra wspólnego, ładu biznesowego oraz wszelkich norm prawnych".
(KOZ, 19.11.2020)