KRRiT dostała skargi na serial TVN Siedem "Zakochani po uszy"
KRRiT otrzymała skargi na odcinki serialu z 2019 roku (fot. materiały prasowe)
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji po skargach na serial TVN Siedem "Zakochani po uszy" wezwała nadawcę do zaniechania emitowania treści, które mogą mieć negatywny wpływ na rozwój małoletnich widzów.
Rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska informuje, że do regulatora wpłynęły dwie skargi dotyczące treści serialu "Zakochani po uszy". Chodzi o odcinki pokazane 7 kwietnia i 1 grudnia 2019 roku.
"Po przeprowadzonych postępowaniach, w obu przypadkach, Przewodniczący zwrócił się do nadawcy o zaniechanie emitowania w czasie chronionym treści mogących negatywnie wpływać na rozwój małoletnich widzów" - informuje Teresa Brykczyńska.
Rzeczniczka KRRiT podaje, że w ostatnim czasie nie wpłynęły żadne skargi dotyczące serialu "Zakochani po uszy".
Aktor zarzuca stacji cenzurę
Jak informowaliśmy, grający w serialu geja Maciej Łagodziński zapowiedział, że rezygnuje z występowania w produkcji. Zarzucił cenzurowanie scen granych z jego udziałem pod wpływem skarg widzów do KRRiT. Stacja odpowiada, że rezygnacja ze scen erotycznych nie ma związku z orientacją seksualną tej postaci.
"Nie przedłużyłem kontraktu na kolejny sezon" - powiedział Maciej Łagodziński (znany m.in. z reklam sieci Play) w rozmowie z Mikołajem Milcke na kanale Mistrzowie Drugiego Planu. Dodał, że była to jego decyzja. Aktor opowiadał, że grana przez niego postać Pawła Lenartowicza, geja, została zmarginalizowana.
"Na początku serial był kręcony bardzo równościowo i na równi była traktowana postać nieheteronormatywna z postaciami hetero. No i nagle pod wpływem skargi kogoś do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że pokazują pocałunek dwóch mężczyzn albo jakąś tam scenę łóżkową, która po prostu była przytulaniem się, więc to jakby nie ma nic do rzeczy. No i panie producentki serialu wystraszyły się jakichś kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz" - tłumaczył Łagodziński w rozmowie z Mikołajem Milcke.
Maciej Łagodziński nie przedłużył kontraktu na kolejny sezon serialu "Zakochani po uszy" (fot. materiały prasowe)
Biuro prasowe TVN Discovery Polska przekazało, że postać Pawła Lenartowicza jest budowana przez scenarzystów na bieżąco, a "jej losy ewoluują z każdym sezonem, podobnie jak ma to miejsce w przypadku każdej innej postaci w tej produkcji". "»Zakochani po uszy« to serial z klasyfikacją wiekową od lat 12 - wiąże się to z pewnymi ograniczeniami nałożonymi przez KRRiT, dlatego produkcja musiała podjąć decyzję o rezygnacji ze scen, które są jednoznacznie erotyczne. Zmiana ta dotyczy wszystkich wątków serialu i nie ma żadnego związku z orientacją seksualną postaci granej przez pana Macieja Łagodzińskiego".
"Homoseksualny wątek bohatera jest cały czas w serialu kontynuowany i rozwijany. Zarówno produkcja jak i scenarzyści pozostawali w stałym kontakcie z panem Maciejem, który był informowany na bieżąco o planach dotyczących jego postaci. W TVN Grupa Discovery cenimy i akceptujemy różnorodność. Wyrazem tych przekonań są również nasze produkcje i programy, w których regularnie podejmujemy temat osób oraz grup narażonych na wykluczenie czy nieświadome uprzedzenia" - wyjaśnia biuro prasowe nadawcy.
Maciej Łagodziński pozostaje na planie "Zakochanych po uszy" do połowy listopada.
(KOZ, 21.10.2020)