Ponad 30 dziennikarzy zatrzymanych w trakcie protestów na Białorusi
Najwięcej dziennikarzy trafiło do aresztów w Mińsku, ale doszło do tego też w innych białoruskich miastach (screen: Tut.by)
Niezależny białoruski serwis Tut.by poinformował, że podczas demonstracji w Mińsku aresztowano ponad 30 przedstawicieli mediów. Także rosyjskich.
Przed południem w niedzielę agencje Interfax-Zapad i TASS informowały o zatrzymaniach jeszcze przed planowanym marszem w centrum miasta. Do aresztu trafiła czwórka dziennikarzy TASS, troje innej agencji informacyjnej - BiełaPAN, dziennikarz białoruskiej gazety "Nowy Czas" i wysłannik państwowej agencji BiełTA. Według świadków funkcjonariusze podeszli do dziennikarzy i bez tłumaczenia zaczęli ich wprowadzać do autobusu. Po kilku godzinach wszystkich dziennikarzy wypuszczono.
Natomiast, jak donosi Tut.by, już w trakcie marszów "w celu sprawdzenia dokumentów" zostało zatrzymanych ok. 30 przedstawicieli mediów. W tym gronie byli m.in. Jelena Tołkaczewa (Tut.by i BelaPAN), Tatiana Korowienkowa i Siergiej Sacziuk (BelaPAN), Dmitrij Dmitriew („Nowy Czas”), Jurij Szamszur (TASS). Wśród zatrzymanych znaleźli się też pracownicy agencji BelTA: fotoreporter Andriej Pokumeiko i Oksana Manczuk.
Wcześniej dwóch innych dziennikarzy zostało zatrzymanych na alei Zwycięzców. Świadkowie podali, że jednym z nich był „siwowłosy mężczyzna w niebieskiej kamizelce”. Drugą zatrzymaną jest fotografka TASS - Natalia Fiedosienko. TASS doniosła o aresztowaniu jeszcze dwóch swoich korespondentów - Gawriła Grigorowa i Walerija Stepczenkowa. Gdy tylko agencja poinformowała, że po sprawdzeniu dokumentów trzech jej pracowników zostało zwolnionych, Grigorow i Stepczenkow zostali ponownie zatrzymani.
Wśród aresztowanych znaleźli się też m.in. dziennikarze "Komsomolskoj Prawdy" i serwisu Onliner. Na komisariat trafili dwaj fotoreporterzy Sputnika. W Grodnie zatrzymano Olgę Komjaginę, dziennikarkę Tut.by i "Narodnoj Woli" oraz czwórkę z BelaPAN i Onlinera. W Mohylewie - Angelicę Zajcewą (Tut.by i "Narodnaja Wola") i Jelenę Kowalczuk, korespondentkę Hrodno.life. W Homlu zostali zatrzymani Jelena Buczkowa (Tut.by i "Narodnaja Wola"), Alena Germanowicz (BelaPAN) i Paweł Miskiewicz ("Komosmolskaja Prawda na Białorusi"). W Brześciu - Milana Charitonowa i Aleś Lewczuk (BelaPAN).
Białoruskie MSZ 2 października wprowadziło nową procedurę akredytacji dziennikarzy zagranicznych i unieważniło wszystkie wydane wcześniej certyfikaty. Do niedzielnego wieczora większość zatrzymanych wypuszczono. W tamtym momencie w mińskim areszcie przebywało jeszcze 13 dziennikarzy.
(MAC, 12.10.2020)