Temat: na weekend

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Czerwiec 19, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Wiadomości" o Trzaskowskim źle albo wcale

"Wiadomości" w ostatnich wydaniach poświęcały Rafałowi Trzaskowskiemu po kilka materiałów (screen: Wiadomosci.tvp.pl)

Ze wszystkich materiałów "Wiadomości" TVP 1 poświęconych od początku kampanii kandydatowi Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafałowi Trzaskowskiemu 87 proc. miało wydźwięk negatywny. W tym samym czasie 97 proc. informacji dotyczących prezydenta Andrzeja Dudy miało charakter pozytywny. O przedstawicielu KO nie było takiego żadnego - wynika z analizy Press-Service Monitoring Mediów. 

Od 3 do 16 czerwca w "Wiadomościach" pojawiło się w sumie 227 materiałów o kandydatach na prezydenta. Jak policzył dla nas Press-Service Monitoring Mediów, 97 dotyczyło Andrzeja Dudy, z czego 94 (prawie 97 proc.) miało pozytywny wydźwięk, a 3 neutralny (nie było materiałów o negatywnym wydźwięku). Mniej materiałów, bo 67 poświęcono Rafałowi Trzaskowskiemu, z czego 58 (prawie 87 proc.) miało negatywny wydźwięk, a 9 – neutralny (nie było materiałów o pozytywnym wydźwięku). Pozostałym kandydatom w sumie poświęcono 63 materiały – w większości o wydźwięku neutralnym (powstały tylko dwa materiały pokazujące Roberta Biedronia w pozytywnym świetle, trzy negatywne o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu i jeden negatywny o Szymonie Hołowni).

W "Wiadomościach" pojawiły się m.in. materiały "Festiwal wpadek Trzaskowskiego" (6 czerwca), "Trzaskowski zrezygnował z uczciwości" (8 czerwca), "Trzaskowski wspiera LGBT i antyklerykalizm" (10 czerwca) i "Puste obietnice Trzaskowskiego" (11 czerwca).

 

16 czerwca w "Wiadomościach" Trzaskowskiemu poświęcono kilka materiałów: krytykowano go za wysokie zarobki wiceprezydentów Warszawy, mówiono o tym, że Trzaskowski manipuluje faktami, promuje ideologię LGBT i blokuje wypłaty odszkodowań dla ofiar reprywatyzacji, a w przeszłości jako wiceminister spraw zagranicznych chciał wprowadzić zasiłki dla imigrantów i chciał podwyższać Polakom wiek emerytalny. W środę 17 czerwca (w dniu debaty w TVP) Trzaskowskiemu poświęcony był jeden materiał, w którym pojawiły się informacje, że w zespole jego doradców są ludzie "skompromitowani". Wspomniano go też w materiale o programie PiS, w którym posłużył jako kontrast dla rządowych programów "wspierania polskiej rodziny".

Tego samego dnia Trzaskowski złożył pozew cywilny przeciwko TVP o naruszenie dóbr osobistych. Polityk domaga się pięciokrotnych przeprosin tuż przed głównym wydaniem "Wiadomości" oraz wpłaty 100 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Wnosimy o przeprosiny za materiały, które w sposób nieuprawniony, nieelegancki i niezgodny ze stanem rzeczywistym prezentują postać Rafała Trzaskowskiego na przestrzeni dwóch miesięcy. Żądamy przeprosin i wpłaty na cel charytatywny – mówi "Presserwisowi" pełnomocnik kandydata mec. Maciej Ślusarek. Jak zaznacza, pozew nie został wniesiony w trybie wyborczym, bo dotyczy materiałów jeszcze sprzed kampanii.

"Kurski nieoficjalnym sztabowcem Dudy"

Zdaniem eksperta ds. marketingu politycznego Sebastiana Drobczyńskiego pozew jest dobrym ruchem polityka z wizerunkowego punktu widzenia. - To informacja dla zwolenników i osób neutralnych, które nie wiedzą, jaką decyzję podjąć: Trzaskowski ma odwagę, idzie naprzeciw, jest o nim głośno. Mądry ruch, nagłośnienie sprawy, umocnienie zwolenników i pokazanie niezdecydowanym swojej determinacji i stanowczości – zaznacza.

- Jego elektorat i tak na niego zagłosuje, a przeciwników nie przekona. Materiały TVP mogą wpłynąć na osoby niezdecydowane czy niezainteresowane polityką, ale mogą mieć większe znaczenie przy ewentualnej drugiej turze - ocenia z kolei Sergiusz Trzeciak, ekspert ds. komunikacji strategicznej.

Szef działu politycznego Polityki Insight Wojciech Szacki podkreśla rolę Jacka Kurskiego, byłego prezesa TVP, dziś członka zarządu, który jest typowany do powrotu na funkcję szefa telewizji po wyborach. - Dziś nie jest tylko członkiem zarządu TVP, ale nieoficjalnym sztabowcem Andrzeja Dudy. Jacek Kurski nie umie inaczej robić telewizji. Ma całą jej maszynerię dla siebie i zielone światło od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – mówi Szacki, który na Twitterze często komentuje materiały "Wiadomości".

Jak wyjaśnia, sztab Dudy szybko uznał Trzaskowskiego za głównego rywala prezydenta. - Od początku postawiono na polaryzację, ostry atak na kandydata KO i mocne wspieranie prezydenta – dodaje. Według niego większość oglądających "Wiadomości" to dziś wyborcy PiS. - Wielu z nich potrzebuje dawki emocji, strachu przed Trzaskowskim. "Wiadomości" zaspokajają tę potrzebę. To także gra na zwiększenie frekwencji – kończy Szacki.

(JSX, 19.06.2020)

Pozostałe tematy weekendowe

Nie ufamy mediom publicznym i częściej płacimy za treści
Inaczej niż reszta
Pierwsza dama na Instagrama
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.