Michael Bloomberg wycofał się z walki o fotel prezydenta USA
Michael Bloomberg wydał 0,5 mld dol., a wygrał tylko w stanie Samoa (screen: YouTube/ABC News)
Magnat medialny i miliarder Michael Bloomberg, kreujący się na głównego przeciwnika Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, poniósł klęskę w najważniejszych prawyborach partii demokratycznej, tzw. „Superwtorku”. Zwycięzcą został Joe Biden, pokonując dotychczasowego wyraźnego lidera Berniego Sandersa.
Bloomberg w środę ogłosił zakończenie kampanii i poparcie Bidena. Wcześniej wydał na reklamy związane z kampanią blisko 0,5 mld dol. W pierwszych prawyborach demokratów nawet nie wziął udziału, licząc przede wszystkim na „Superwtorek”, czyli jednoczesne prawybory partii w 14 stanach. Główny krytyk urzędującego prezydenta to założyciel agencji Bloomberg. W trakcie kampanii jej dziennikarze nie mogli komentować jego politycznych działań. W agencji obowiązywał też zakaz pisania tekstów śledczych o nim i jego kontrkandydatach z ramienia partii demokratycznej.
W większości stanów zwyciężył Joe Biden, nawet w Teksasie, gdzie prognozy nie dawały mu szans. Dotąd prowadzący w sondażach Bernie Sanders wygrał w czterech stanach, w tym w macierzystym Vermont.
Ostateczny kandydat demokratów, który stanie do walki z republikańskim prezydentem, zostanie wyłoniony po ostatniej z serii konwencji, w dniach 13-16 lipca. Wybory na prezydenta USA wyznaczono na 3 listopada.
O zakazie pisania o Michaelu Bloombergu, który dostali dziennikarze jego agencji - w najnowszym numerze magazynu "Press".
(MAC, 05.03.2020)