„To nie jest raj. Szkice o współczesnych Czechach"
Michał Zabłocki
Wydawnictwo Helion
Gliwice 2019
Statystycznemu Kowalskiemu Czechy kojarzą się z piwem, bajkami o Kreciku i Rumcajsie oraz wojakiem Szwejkiem. Ponieważ język południowych sąsiadów brzmi dla nas zabawnie, zakładamy, że posługujący się nim mieszkańcy tego 10-milionowego kraju są nacją beztroskich wesołków żyjących w państwie mądrze poukładanym, które zdecydowanie lepiej poradziło sobie z transformacją ustrojową.
Michał Zabłocki, były wieloletni dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej, korespondent w Czechach i na Słowacji, slawista, bohemista odczarowuje ten powszechny wyidealizowany obraz kreowany zwykle na podstawie weekendowych wypadów do Pragi. Czechy w książce Zabłockiego to państwo dysfunkcyjne, przeżarte korupcją, z quasi-oligarchicznym systemem, w którym obywatel się nie liczy. Sami Czesi zaś są bierni, sfrustrowani i niekoniecznie przyjaźnie nastawieni do obcych, także współobywateli.
Jako przykład dysfunkcji reporter opisuje głośną sprawę zabójstwa 10-letniej dziewczynki w 2010 roku. Policja nie potrafiła sobie poradzić z poszukiwaniami, za to chętnie przekazywała niesprawdzone informacje mediom, te z kolei wskazały sprawcę i wydały na niego wyrok, nie czekając na proces. Mężczyzna popełnił samobójstwo w areszcie, co dla prokuratury oznaczało zamknięcie sprawy mimo braku jednoznacznych dowodów. Ta historia pozostaje niewyjaśniona do dziś, podobnie jak wiele innych opisanych przez reportera skandali, z którymi państwo sobie nie poradziło albo poradzić sobie nie chciało.
Szkice Zabłockiego nie są antyczeskie – zachęcają jedynie do szerszego spojrzenia i refleksji, że Czechy to nie jest słowiański raj zamknięty w granicach modnych praskich ulic.
(RAQ, 23.12.2019)