Apple bez podania przyczyny wstrzymuje premierę i promocję filmu „Bankier”
Miesiąc po premierze kinowej film miał trafić do oferty nowej platformy streamingowej Apple TV+ (screen: Youtube.com/Movieclips Trailers)
"Bankier", film wyprodukowany dla serwisu streamingowego Apple TV+, został wycofany z dystrybucji bez podania przyczyny i na razie nie będzie mieć premiery. Powodem są obawy firmy Apple o kwestie związane z molestowaniem seksualnym.
Film miał zostać po raz pierwszy pokazany na AFI Fest. Jednak tuż przed premierą odwołano pokaz. Nie wiadomo, czy film w kinach pojawi się tak jak zapowiadano 6 grudnia i czy zawita także do Apple TV+. Jak wynika z oświadczenia Apple, w ostatnim tygodniu pojawiły się obawy.
Po tym jak "Bankier" (org. „The Banker”) został wycofany z festiwalu, w amerykańskich mediach pojawiły się informacje, że powodem tej decyzji są oskarżenia o wykorzystywanie seksualne. Bernard Garrett Junior, syn jednej z głównych postaci, na których wzorowany jest film, miał się dopuścić molestowania przyrodnich sióstr – Cynthii i Sheili. Garret Jr. figurował nie tylko jako koproducent filmu, ale miał być też ważną częścią jego trasy promocyjnej. Do molestowania miało dojść w latach 70. ub. wieku. Garret Jr. wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że oskarżenia pojawiły się po tym, gdy jedna z sióstr zażądała od ich ojca przeniesienia praw do filmu na nią i siostrę. Gdy to się nie udało, postanowiła wystąpić z oskarżeniem. Według Garreta Jr. siostrom chodzi tylko o pieniądze, a oskarżenia nie mają żadnych podstaw.
⇒ Zobacz też: Premiery seriali w grudniu
W związku z oskarżeniami prawdopodobnie nie dojdzie do akcji promocyjnej filmu. Miesiąc po premierze kinowej film miał trafić do oferty nowej platformy streamingowej Apple TV+.
„Bankier” opowiada historię dwóch czarnoskórych biznesmenów – Bernarda Garreta i Joe Morrisa (w tych rolach Anthony Mackie i Samuel L. Jackson), którzy w latach 50. ub. wieku próbowali ominąć ograniczenia rasowe i zatrudnili białego robotnika, Matta Steinera (Nicholas Hoult). Wyszkolili go tak, by udawał szefa ich imperium biznesowego, podczas gdy sami wcielali się w woźnego i szofera.
Apple chce przeznaczyć 6 mld dolarów na kontent swojego serwisu streamingowego.
(MAC, 03.12.2019)