KRRiT zapłaciła 79,5 tys. zł za raport o programach TVP i go ukrywała
Zarzuty, jakie eksperci mieli wobec głównych wydań „Wiadomości” TVP, to m.in.: brak pluralizmu i bezstronności, dominacja jednej opcji politycznej (PiS) w przekazie, obecność materiałów o charakterze propagandowym (screen: Wiadomosci.tvp.pl)
Materiały o charakterze propagandowym, brak pluralizmu i krytycznego podejścia do prezentowanych treści - to główne zarzuty, jakie znalazły się w raporcie ekspertów z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, dotyczącym programów informacyjnych TVP, przygotowanym na zlecenie KRRiT, do którego dotarła „Gazeta Wyborcza”.
Eksperci Edukacyjnego Laboratorium Mediów Społecznościowych z UP analizowali programy informacyjne w dniach 10-16 lutego 2017. KRRiT zapłaciła za raport 79,5 tys. zł, ale dostęp do jego treści jest ograniczony. Zapoznali się z nim dziennikarze „GW”, którzy od 2017 roku bez powodzenia starali się uzyskać do niego dostęp.
Zarzuty, jakie eksperci mieli wobec głównych wydań „Wiadomości” TVP, to: brak krytycznego podejścia do prezentowanych treści, brak pluralizmu i bezstronności, dominacja jednej opcji politycznej (PiS) w przekazie, obecność materiałów o charakterze propagandowym oraz przewaga wypowiedzi dziennikarzy i publicystów kojarzonych z opcją rządzącą lub prawicą.
Jako pozytywne aspekty podkreślono: aktualne informacje z kraju i ze świata, zdecydowaną większość materiałów własnych, wprowadzenie prowadzącego jasne i zrozumiałe, tempo audycji dobre, język poprawny i poziom przystępności przekazów w normie.
Równie krytycznie oceniono „Teleexpress”, któremu zarzucono przede wszystkim jednostronność. „Oglądając audycję w badanym tygodniu, można odnieść wrażenie, że Polska to kraj monopartyjny” - napisano w raporcie cytowanym przez „GW”.
(PAZ, 09.05.2019)