Zespół radiowej Dwójki krytykuje zdjęcie z anteny audycji "Archiwalnia"
Program Tomasza Obertyna "Archiwalnia" spadł z anteny Dwójki z końcem 2018 roku (screen YouTube.com/Polskie Radio)
40 pracowników i współpracowników Programu II Polskiego Radia podpisało list do zarządu i prezydium rady programowej Polskiego Radia w obronie audycji Tomasza Obertyna "Archiwalnia", którą zdjęto z anteny. "Decyzja o zaprzestaniu emisji Archiwalni godzi bezpośrednio w nasz program i nas jako zespół" - napisali.
Program Tomasza Obertyna "Archiwalnia" spadł z anteny Dwójki z końcem 2018 roku po pięciu latach emisji. "Od pewnego czasu dyrekcja i kierownictwo redakcji zaczęli stawiać zarzuty, że audycja stała się frywolna, że nie pojawiają się najważniejsze wydarzenia z historii Polski" - relacjonował "Presserwisowi" Obertyn.
Autorzy listu "wyrażają głęboki niepokój" związany z decyzją kierownictwa. Piszą, że audycja Tomasza Obertyna "łączyła to, co jest powinnością mediów publicznych – udostępnianie bezcennych zbiorów Archiwum Polskiego Radia – z estetyką charakterystyczną dla brzmienia nowoczesnego radia, inteligentnym poczuciem humoru i głębokim szacunkiem dla słuchacza".
Przypominają, że dyrektor radiowej Dwójki Małgorzata Małaszko-Stasiewicz w wywiadzie udzielonym magazynowi "La Vie" w 2017 roku tak mówiła o "Archiwalni": "Wymyśliłam ją wiele lat temu, trochę na przekór kolegom, ale myślę, że dziś dla większości słuchaczy i dziennikarzy Dwójki jest jedną z najbardziej ulubionych. Krótka i figlarna". Zwracają też uwagę, że audycja "Archiwalnia" znalazła się w planach programowych Polskiego Radia na 2019 rok, przedstawionych Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.
"Decyzja o zaprzestaniu emisji »Archiwalni« godzi bezpośrednio w nasz program i nas jako zespół" - uważają sygnatariusze. "W naszym odczuciu usunięcie z anteny audycji »Archiwalnia« spowoduje wyraźne zubożenie oferty programowej radiofonii publicznej" - kończą list.
Pod listem podpisali się m.in. Marcin Majchrowski, Joanna Grotkowska, Dariusz Rosiak, Kuba Borysiak, Magdalena Tejchman i Piotr Matwiejczuk. - Chcemy przywrócenia audycji. Racjonalnie patrząc, mamy świadomość, że jest to mało prawdopodobne - mówi jeden z sygnatariuszy. - Nie można zostawić naszego kolegi i nie zwrócić uwagi, że jest to nie w porządku - dodaje.
- Jeszcze nie dostałem tego listu, więc nie mogę go skomentować - mówi Andrzej Rogoyski, prezes Polskiego Radia. - Zapoznam się i wtedy będę reagował - dodaje.
Z kolei wiceprzewodniczący rady programowej Polskiego Radia Jan Ordyński deklaruje, że będzie chciał, by rada zajęła się sprawą na najbliższym posiedzeniu.
(KOZ, 10.01.2019)