Ziemiec uważa, że nie ma niezależnych mediów i gra, jak przeciwnik pozwala
Krzysztof Ziemiec w Lublinie przekonywał, że jest człowiekiem spoza układów (fot. Bartek Wojtowicz )
Prowadzący „Wiadomości” TVP 1 Krzysztof Ziemiec na spotkaniu w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim przekonywał, że nie ma całkowicie niezależnych mediów, także prywatnych, a on jest człowiekiem spoza układów, który dystansuje się od pewnych działań. Mówił: „gramy tak, jak nam przeciwnik na to pozwala”.
Pytanie Ziemcowi zadał m.in. Krzysztof Kamiński, przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji na Lubelszczyźnie: - Dlaczego oddał pan swoją twarz obecnej władzy? Ziemiec nie zgodził się z tą opinią. – Idąc tym tropem można powiedzieć, że wcześniej oddałem twarz Sojuszowi Lewicy Demokratycznej i Platformie Obywatelskiej. Nie ma niezależnych mediów. Jestem człowiekiem spoza układów, dystansuję się też od pewnych działań – stwierdził Ziemiec. I Dodał: - Jest taka zasada piłkarska: gramy tak, jak nam przeciwnik na to pozwala. Druga sentencja: czasami trzeba przegrać kilka bitew, żeby wygrać wojnę.
Krzysztof Ziemiec odniósł się też do tematu spotkania, czyli „Kariera w dziennikarstwie”. - Ten zawód to przede wszystkim rzemiosło, artystów jest niewielu. Być dobrym rzemieślnikiem to jednak spora sztuka. Najlepsze przygotowanie do pracy daje chyba radio, które jest teatrem wyobraźni - ocenił.
Ziemiec zauważył, że „świat mediów jest brutalny”. – Przeraża mnie panujący hejt. Nie ma krytyki, jest nienawiść skierowana na wyeliminowanie kogoś. Kiedyś trzeba było napisać do kogoś list, dzisiaj jest dużo łatwiej wyrazić swoją nienawiść. To trudne doświadczenie, chociaż wiem, że czasem popełniam błędy – dodał. Mówił też m.in. o swojej książce "Różaniec bez granic".
4 czerwca Ziemiec prowadził wydanie „Wiadomości”, w których na pasku, w kontekście rocznicy wyborów z 1989 roku, pojawił się napis: „4 czerwca – symbol zdrady i zmowy elit”. Na prowadzącego wydanie Krzysztofa Ziemca spadła lawina krytyki. Ziemiec tłumaczył, że jego głównym zadaniem jest pisanie sobie zapowiedzi, a szef TVP zapewniał, że pasek dotyczył wydarzeń z 1992 roku, czyli upadku rządu Jana Olszewskiego.
(GR, MAK, 07.06.2018)