Michał Nowosielski przeprasza za swój wiersz o odejściu z BBDO
Michał Nowosielski (fot. materiałay prasowe)
Były szef kreacji agencji BBDO Warszawa Michał Nowosielski zaznacza, że jego wiersz o odejściu z agencji należy traktować jako żart. "To żart przede wszystkim ze mnie i z mojej sytuacji" - pisze do Press.pl. "Tak więc moje Koleżanki z pracy są porządnymi dziewczynami i NIE rozbierały się z powodu informacji o moim odejściu" - dodaje kreatywny.
Oto oświadczenie Michała Nowosielskiego:
Ponieważ dowiedziałem się, że kilka Osób ma do mnie żal z powodu zamieszczonego na Press.pl wierszyka, który napisałem z okazji mojego odejścia z BBDO, chciałem te Osoby przeprosić i zapewnić, że nie było moim zamiarem urazić nikogo, ani personalnie, ani - tym bardziej - jako przedstawicieli jakiejkolwiek instytucji. Jak śpiewała Nina Simone, a potem, jeszcze chyba lepiej Eric Burdon: „Oh Lord, please don’t let me be misunderstood!” Chciałem zapewnić, że wiersz ten należy traktować wyłącznie jako żart i to żart przede wszystkim ze mnie i z mojej sytuacji. Tak więc moje Koleżanki z pracy są porządnymi dziewczynami i NIE rozbierały się z powodu informacji o moim odejściu. Tak samo dalsze, zawarte w moim wierszu sugestie rozwoju wydarzeń należy traktować z przymrużeniem oka. Chciałem też zapewnić Wszystkich, że BBDO było i pewnie nadal będzie bardzo fajną agencją pod każdym względem - szczególnie jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości informuję, że firma pożegnała się ze mną w sposób niezwykle elegancki i fair. Natomiast to, że ogólnie korporacje raczej nie kierują się w swoich działaniach sentymentami, to wie każdy, kto choćby otarł się o pracę w takiej strukturze. Igor ma swoje zadanie i musi je wykonać, a to, że mnie w tym zadaniu nie ma, to jest raczej moja wina, niż Jego. Kamil, o czym zawsze mówiłem, jest super gościem i trudno mi sobie wyobrazić kogoś lepszego na tym stanowisku – co też, jak sądzę, można było wyczytać z mojego wiersza. To tyle w tym temacie.
(02.08.2016)