Masza Makarowa odeszła, bo Polskie Radio zaczęło jej przypominać rosyjskie media
Masza Makarowa
Masza Makarowa, dziennikarka Polskiego Radia dla Zagranicy, złożyła w piątek wypowiedzenie, bo sytuacja w Polskim Radiu zaczęła jej przypominać rosyjskie media. W wydanym oświadczeniu zarzuciła nowym szefom niszczenie niezależności dziennikarskiej, dorobku ich poprzedników i brak profesjonalizmu.
Masza Makarowa od listopada 2014 roku pracowała w sekcji rosyjskiej PRdZ i rosyjskojęzycznym serwisie Radiopolsha.pl, które powstało w celu przeciwdziałania propagandzie rosyjskich mediów. „Jako młoda dziennikarka, dopiero co budująca swoją reputację w środowisku, nie chcę firmować swoim nazwiskiem rzeczy, które odbywają się w moim programie i w mojej redakcji od czasu przyjścia do programu nowej dyrekcji: redaktorów Andrzeja Rybałta (dyrektor PRdZ – przyp. red.) i Sławomira Sieradzkiego (zastępca dyrektora PRdZ)” – napisała w oświadczeniu Masza Makarowa. Opisała też, jak w serwisie Radiopolsha.pl szefowie wymuszają na dziennikarzach publikowanie materiałów z prawicowych gazet i portali. „Na porządku dziennym jest zmuszanie do kasowania wiadomości z portalu i wrzucanie do przeglądu prasy tekstów o teoriach spiskowych z »W Sieci«, Niezależna.pl, »Gazety Polskiej«, wpolityce.pl. Czy one są w ogóle interesujące dla rosyjskojęzycznego odbiorcy? »Wyborcza« oczywiście nie, bo tam »teksty zawierają opinie autorów«. Straszenie, że jeżeli »wpadki« z niewłaściwym doborem wiadomości się powtórzą, to stracimy finansowo” – ujawnia była dziennikarka PRdZ. Wytknęła też nowemu szefowi sekcji rosyjskiej Nazarowi Oliynykowi, że nie zna dobrze języka rosyjskiego, bo „w czasie audycji popełnia rażące błędy językowe. Teksty pisane przez nowego kierownika naszej redakcji i publikowane na stronie internetowej wymagają gruntownej korekty językowej - oprócz licznych błędów ortograficznych i gramatycznych zawierają ukrainizmy”. Makarowa zauważyła też: „Jestem Rosjanką i niestety w tym, co teraz odbywa się w moim programie, widzę wiele podobieństw do ucisku panującego w rosyjskich mediach”.
- Gdy podjęłam decyzję o odejściu z Polskiego Radia i usłyszałam od kilku znajomych pytanie „dlaczego?”, zrozumiałam, że dla ludzi z zewnątrz to nie jest oczywiste. Moim zdaniem napisanie tego tekstu jest uczciwe wobec naszych słuchaczy, wobec innych dziennikarzy, ale też wobec Polaków. Jestem Rosjanką, mieszkam w Polsce, pracowałam dla publicznego radia i chciałam powiedzieć o tym, co się dzieje wewnątrz naszego medium, o tym, że przypomina mi to zmiany w rosyjskich mediach – tłumaczy Masza Makarowa.
Polskie Radio początkowo nie chciało odnosić się do tych zarzutów, ale w końcu wystosowało w tej sprawie obszerne oświadczenie pt. "Nie godzimy się na rozpowszechnianie kłamst o Polskim Radiu".
Masza Makarowa pochodzi ze Smoleńska, w Polsce mieszka od dziewięciu lat. Na YouTube prowadziła kurs języka rosyjskiego „Rosyjski z Maszą”.
Na początku br. zmieniło się kierownictwo PRdZ – Andrzej Rybałt został dyrektorem rozgłośni, a Sławomir Sieradzki jego zastępcą. W maju br. zwolniony został Żenia Klimakin, zastępca kierownika redakcji rosyjskiej, który odpowiadał też za Radiopolsha.pl i Anatol Zymnin, szef redakcji ukraińskiej. Szefowa redakcji rosyjskiej Natalia Woroszylska poszła na zwolnienie lekarskie. Propozycję rozwiązania umowy o pracę dostali i ją przyjęli Olena Babakowa oraz Igor Isajew z redakcji ukraińskiej. PRdZ zlikwidowało redakcje białoruską, ukraińską i rosyjską, a w ich miejsce powstała Redakcja Wschód z sekcjami białoruską, ukraińską i rosyjską.
(MAK, 25.07.2016)