Dział: PRASA

Dodano: Styczeń 15, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Marek Traczyk, organizator tanich wycieczek dla "dziennikarzy", zakłada Polską Izbę Mediów

Marek Traczyk organizuje wyjazdy współfinansowane przez zapraszających. Relacje z nich trafiają m.in. na YouTube

Marek Traczyk, prezes zarządu Stowarzyszenia Polskich Mediów, zachęca lokalne media do przystąpienia do Polskiej Izby Mediów, którą zamierza uruchomić. Wydawcy podchodzą jednak z rezerwą do tej inicjatywy.

Wydawcy dostają od SPM e-maile z prośbą o podpisanie pełnomocnictwa do reprezentowania na zgromadzeniu powołującym Polską Izbę Mediów. - Otrzymałam maila z pełnomocnictwem do reprezentowania na zgromadzeniu powołującym Polską Izbę Mediów. Nikt nam nie wyjaśniał, czym ma się zajmować ta nowa organizacja oraz w jakim celu ma powstać - relacjonuje Joanna Bassek, redaktor naczelna "Tygodnika Krapkowickiego" i "Tygodnika Ziemi Opolskiej".
- Jeden z naszych członków pytał nas o opinię w tej sprawie - wyjaśnia Alicja Molenda, prezes rady wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych i wydawca "Tygodnika Ziemi Chrzanowskiej Przełom". O sprawie dowiedziała się też Izba Wydawców Prasy, gdyż niektórzy wydawcy zaczęli podejrzewać, że nowa organizacja ma być konkurencją dla IWP. - Kontaktowali się z nami wydawcy, pytając, co to za inicjatywa - przyznaje Maciej Hoffman, dyrektor IWP.
W miesięczniku "Press" (3/2014), w tekście "Stowarzyszenie tanich wycieczek" opisywaliśmy, że SPM Marka Traczyka zajmuje się przede wszystkim organizowaniem wyjazdów turystycznych dla dziennikarzy, w których uczestniczą głównie osoby niezwiązane na stałe z mediami, ale po powrocie piszą entuzjastyczne relacje z tych wyjazdów. Marek Traczyk przekonuje zagraniczne instytucje, w tym państwowe, że warto współpracować z SPM, gdyż może ono zapewnić obecność dziennikarzy, którzy opiszą swoje wrażenia z podróży.
Wydawcy do propozycji Traczyka zakładania Izby Mediów Polskich podchodzą z rezerwą. - Nie wypełniliśmy tego pełnomocnictwa i na chwilę obecną nie mamy zamiaru. Uważamy, że godnie reprezentuje nas Stowarzyszenie Gazet Lokalnych i niekoniecznie jest potrzebna kolejna organizacja reprezentująca lokalne redakcje - mówi Joanna Bassek. 
Podobnego zdania jest Alicja Molenda. - Zakładanie kolejnej organizacji to nie jest dobry pomysł. Pan Traczyk chyba chce wstrzelić się w koniunkturę, ale ma już przecież Stowarzyszenie Polskich Mediów, o którym nie słyszałam, żeby miało wybitne sukcesy w ochronie wydawców. Prowadzi ono raczej działalność krajoznawczo-turystyczną, dostajemy od nich oferty wyjazdów do gospodarstw agroturystycznych, Ziemi Świętej i różnych polskich miast - mówi Molenda.
Zarówno Izba Wydawców Prasy, jak i Stowarzyszenie Gazet Lokalnych nie rekomendują swoim członkom uczestnictwa w nowej inicjatywie. - Nie mam obaw, że miałaby to być konkurencja dla IWP. Nie rekomendujemy uczestnictwa w Polskiej Izbie Mediów, ale na rynku jest pluralizm. Środowisko wie, kto dobrze reprezentuje redakcje, wie, ile pracy kosztuje zebranie do tego celu ekspertów i specjalistów. Nawet z punktu widzenia składek wątpię, by media chciały płacić je dwukrotnie - zauważa Maciej Hoffman.
Jerzy Jurecki, dziennikarz i wydawca "Tygodnika Podhalańskiego", nie dostał pełnomocnictwa do podpisania, ale inni wydawcy prasy lokalnej zwracali się do niego z prośbą o radę, czy mają współpracować ze Stowarzyszeniem Polskich Mediów i podpisać przesłany im dokument. - Odradzam im to, gdyż Marek Traczyk w swojej działalności nadużywa słowa media. To stowarzyszenie nie reprezentuje mediów, a jest biurem podróży Marka Traczyka, organizującym wyjazdy sponsorowane za pieniądze zapraszających. Ci, którzy pierwszy raz słyszą o tym stowarzyszeniu, błędnie uważają, że reprezentuje ono największe polskie redakcje. A tak nie jest - podkreśla Jurecki.
SPM nie odpowiedziało na pytania "Presserwisu".

(JM, MAK, 15.01.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.