HFPC przypomina, że media publiczne muszą być wolne od wpływów politycznych
.
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która czeka na podpis prezydenta RP, może doprowadzić do znacznego pogłębienia upolitycznienia mediów publicznych i tym samym stanowi zagrożenie dla swobody wypowiedzi - uważa Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W ocenie HFPC ustawa wzmacnia zależność władz mediów publicznych od rządu oraz zagraża pluralizmowi mediów publicznych. W konsekwencji może doprowadzić do zwiększenia wpływu władzy wykonawczej na przekaz prezentowany w mediach publicznych, tak aby odpowiadał on poglądom rządzącej większości. "Proponowane regulacje stoją w sprzeczności z podstawowym europejskim standardem, który zakłada, że media publiczne muszą być w jak największym stopniu wolne od wpływów politycznych” – można przeczytać w opinii Fundacji.
"Projekt spowoduje ograniczenie przejrzystości procedury powoływania władz mediów publicznych, która utrudni jakąkolwiek możliwość społecznej kontroli tego procesu. W efekcie projekt sprzyja temu, aby media publiczne pełniły funkcję narzędzia politycznego w debacie publicznej" - komentuje Dorota Głowacka, prawnik z HFPC.
HFPC zwraca również uwagę, że prace nad nowelizacją prowadzone są w trybie, który uniemożliwia rzetelne zapoznanie się z nią zainteresowanym środowiskom i przedstawienie do niej uwag. Wątpliwość organizacji budzi także fakt, że projektowana regulacja wejdzie w życie z dniem ogłoszenia.
Nowelizacja ustawy medialnej zakłada, że mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasają. Władze mediów publicznych będzie powoływał i odwoływał minister właściwy do spraw Skarbu Państwa.
(KOZ, 04.01.2016)