Dział: OPINIE

Dodano: Wrzesień 26, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Stocznia Gdańska – ARP – Agencja PR. Manipulacja czy informacja?

Opisywana przez portal www.trójmiasto.pl  sytuacja ma dwa wymiary: etyczny i moralny. Z informacji przekazanych przez autorkę artykułu wynika, że ARP próbuje manipulować opinią publiczną wykorzystując przy tym agencję public relations.

Pierwszy wymiar to ten, którego się nie ocenia – moralny. Zarządzający ARP postanowili w budzący kontrowersje sposób poinformować społeczeństwo o rezygnacji z odpowiedzialności za dalsze losy Stoczni Gdańskiej. Ten aspekt nie może być oceniany, zarządzający Agencją Rozwoju Przemysłu w taki, a nie inny sposób postanowili rozwiązać swój dylemat moralny. Dla jednych będzie to rozwiązanie słuszne, bo pozwoli uratować wizerunek Agencji, która aktywnie wspiera różne przedsiębiorstwa. Dla innych będzie to niemoralne, bo skoro ARP ma 25 proc. udziałów, to powinna Stocznię ratować. Trudno jest ocenić czy rezygnacja z odpowiedzialności za Stocznię jest dobra, czy też raczej niewłaściwa.
Jednak ta decyzja determinuje drugi wymiar problemu – wymiar etyczny. ARP zatrudniła agencję PR do opracowania przekazów mających na celu „wybielić” rolę ARP w procesie upadku Stoczni Gdańskiej. Ten wymiar może być oceniony, gdyż funkcjonują w naszym kraju kodeksy, które pozwalają dokonać etycznej oceny podejmowanych działań public relations, tak przez specjalistów, jak i agencje. Należy jednak zwrócić uwagę, że ocena ta może dotyczyć jedynie członków stowarzyszeń: PSPR – w przypadku oceny pracy specjalisty PR, ZFPR – w przypadku agencji PR. Agencja, która podjęła się obsługi ARP jest członkiem Związku Firm Public Relations, a więc podpisała Kodeks Dobrych Praktyk ZFPR i powinna czuć się zobowiązana do przestrzegania tych zasad.
Biorąc więc pod uwagę zapisy Dobrych Praktyk ZFPR należy zwrócić uwagę, że propozycja podjęcia działań komunikacyjnych, których celem jest zwolnienie ARP z odpowiedzialności za potencjalny upadek SG i przerzucenie tej odpowiedzialności na Zarząd Spółki, budzi wątpliwości etyczne ze względu na następujące zapisy Kodeksu Dobrych Praktyk ZFPR:
część I pt.: Społeczeństwo:
„1. Firmy i ich pracownicy muszą dokładać najwyższej staranności działania, aby informacje przekazywane opinii publicznej - bezpośrednio lub za pośrednictwem mediów - były prawdziwe, rzetelne i wyczerpujące.
2. Firmom i ich pracownikom nie wolno świadomie wprowadzać w błąd opinii publicznej oraz rekomendować lub sugerować klientom tego typu praktyk; Firmy i ich pracownicy muszą dokładać najwyższej staranności, aby takie wprowadzenie w błąd nie miało miejsca nieświadomie.”
W omawianym przypadku, celem zaproponowanych działań komunikacyjnych jest odwrócenie uwagi opinii publicznej od odpowiedzialności ARP za Stocznię Gdańską, której jest akcjonariuszem. W tym momencie należy podkreślić, że to sposób rozwiązania wcześniej wspomnianego dylematu moralnego przez Agencję Rozwoju Przemysłu zadecydował o takim, a nie innym projekcie działań komunikacyjnych zaproponowanym przez agencję PR. W planie tych działań najwięcej zastrzeżeń budzi zwrot: „kontrolowany przeciek”, który sugeruje wprost nieetyczne działania. Kolejnym podlegającym ocenie etycznej zwrotem użytym w zaproponowanym planie komunikacyjnym to propozycja przekazu: „obarczenie winą za wyniki i niezrealizowanie planu restrukturyzacji zarządu spółki”. Zgodnie z prawem za wyniki spółki jest odpowiedzialny zarząd, jednak to samo prawo mówi, że rada nadzorcza dokonuje oceny działań i sprawozdań zarządu, a akcjonariusz jest zobowiązany do prowadzenia komercyjnej działalności przynoszącej zysk. Zaproponowany więc przez agencję PR przekaz jest uproszczony i niepełny, dlatego może wprowadzić opinię publiczną w błąd. 
Drugą ważną etyczną sprawą jest zacytowana w artykule wypowiedź Prezesa ARP, który pomimo już podjętej, ale nie ujawnionej decyzji o wycofaniu się ARP ze spółki Stocznia Gdańska, informuje dziennikarzy, że: „Szukamy rozwiązań, które dawałyby szansę”. Ta wypowiedź nie może być uznana za kłamliwą, ale manipulacyjną. Czytelnik nie zna szczegółów biznes planu i nie rozumie źródeł decyzji dotyczących SG, w związku z tym odczytuje to zdanie, jako nadzieję na odbudowę pozycji ekonomicznej Stoczni Gdańskiej. Jak wynika z planu działań komunikacyjnych taka wypowiedź była prawdopodobnie przygotowana przez agencję PR obsługującą ARP.
Podsumowując, zaproponowane przez agencję PR przekazy nie są kłamliwe, ale uproszczone, połowiczne i wyrywkowe. Te cechy sprawiają, że czytelnik, słuchacz, czy widz zbuduje sobie nieprawdziwy obraz całej sytuacji.  Podkreślenia wymaga także fakt, że takie działania nie są uznawane za właściwe. W sondzie przygotowanej przez portal www.trojmiasto.pl 81proc. internautów, którzy odpowiedzieli na pytania w ankiecie, nie akceptuje podobnych praktyk informowania opinii publicznej. 
Na zakończenie należy zaznaczyć, że takimi przypadkami zajmuje się w Polsce Rada Etyki Public Relations, która ma uprawnienia do jednoznacznego rozstrzygnięcia poziomu etyczności takich działań i decyzji . Każda osoba lub organizacja, która uważa, że realizowane działania PR były nieetyczne, ma prawo złożyć wniosek o wydanie opinii.

(26.09.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.