Dział: PRASA

Dodano: Październik 03, 2012

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Krzysztof Skowroński nie ustąpi ze stanowiska prezesa SDP

Krzysztof Skowroński (Fot. Marcin Obara)

Około 30 członków warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wzywa Krzysztofa Skowrońskiego do ustąpienia ze stanowiska prezesa SDP. Skowroński nie zamierza podawać się do dymisji, co oświadczył na dzisiejszym spotkaniu w warszawskim Domu Dziennikarza. Na zebranie zwołane przez przeciwników Skowrońskiego przyszło około 60 dziennikarzy, z czego połowa to zwolennicy Skowrońskiego.

Niezadowoleni z prezesa Skowrońskiego członkowie SDP wydali oświadczenie-protest (tu znajdziesz jego treść), w którym odnoszą się do prowadzenia przez niego w miniony poniedziałek konferencji Prawa i Sprawiedliwości.
- Wzywamy Krzysztofa Skowrońskiego do ustąpienia ze stanowiska prezesa, bo uważamy, że prowadząc konferencję PiS, złamał wszelkie zasady etyki dziennikarskiej i jego wiarygodność jako dziennikarza jest teraz zerowa - mówi Bartosz Ławski, sekretarz zarządu oddziału warszawskiego SDP i jeden ze współorganizatorów protestu. Dziś podczas spotkania członków SDP wskazał, że Skowroński naruszył art. 21 Kodeksu Etyki Dziennikarskiej SDP, który brzmi: "Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest również przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć oraz pełnienie funkcji w administracji publicznej i w organizacjach politycznych".
- Jesteś prezesem pozapolitycznej organizacji. Prezesowi SDP wolno mniej niż innym dziennikarzom, a nie więcej - mówił dziś Ławski do Skowrońskiego.
W odpowiedzi Skowroński przeczytał zebranym własne oświadczenie, które opublikował w poniedziałek (tu znajdziesz jego treść). Przekonywał, że prowadząc konferencję PiS pełnił rolę gospodarza i dziennikarza Radia Wnet, ale całą sytuację poddaje pod osąd i dyskusję. - Cieszę się z całego zdarzenia, bo powiedziałem rok temu, że SDP będzie ważnym elementem życia publicznego i społeczności dziennikarskiej - mówił prezes SDP. - Środowisko dziennikarskie potrzebuje dyskusji o tym, czym jest niezależne dziennikarstwo. Jestem gotów do każdej uczciwej debaty na temat niezależności, manipulacji i granic wolności słowa - mówił. Grupa jego sympatyków biła mu brawo. - To ludzie, którzy przyszli na konferencję zachęceni przez serwis Wpolityce.pl - mówiła oburzona Jolanta Cywińska, członkini warszawskiego oddziału SDP, która podpisała się pod protestem. Serwis wPolityce.pl komentując zapowiedzianą na dziś konferencję w SDP, zaapelował "do dziennikarzy i ludzi dobrej woli", by się na niej zjawili i stanęli w obronie prezesa Skowrońskiego. Joanna Lichocka na spotkaniu podkreślała: - Protest Jolanty Cywińskiej i Bartosza Ławskiego, to nie jest stanowisko zarządu oddziału warszawskiego SDP.
Protest przeciwko zachowaniu Skowrońskiego jest inicjatywą oddziału warszawskiego SDP. Popiera go m.in. Grzegorz Cydejko, szef warszawskiego oddziału SDP i kontrkandydat Skowrońskiego w ostatnich wyborach na stanowisko prezesa. - Jesteśmy realną siłą. Liczba osób, które nas popierają, rośnie bardzo szybko. Naszą akcją chcemy pokazać, że nie zgadzamy się na upolitycznienie SDP przez zarząd główny i że SDP nie jest pisowską przybudówką - podkreśla Ławski.
Oburzeni postępowaniem Krzysztofa Skowrońskiego dziennikarze chcą, aby sprawę rozpatrzył rzecznik dyscypliny dziennikarskiej SDP, który może skierować sprawę do sądu dziennikarskiego. - Bardzo się cieszę, że przy okazji mojego występu został odkryty sąd dziennikarski. Niech sprawę rozstrzygną demokratyczne struktury stowarzyszenia - ripostował Skowroński. Zapowiedział, że do dymisji podawać się nie zamierza. 
- Kadencja prezesa Skowrońskiego kończy się dopiero za dwa lata, zastanawiamy się czy nie złożyć wniosku o nadzwyczajny zjazd członków SDP, podczas którego złożymy wniosek o odwołanie prezesa - mówi Grzegorz Cydejko. (JF, TW)

(03.10.2012)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.