"Gazeta Wyborcza" zmieniła kolor dla marki T-Mobile

Wczoraj główny grzbiet "Gazety Wyborczej" (Agora SA) został w całości wydrukowany na różowym papierze - w kolorze marki T-Mobile. To był jedyny reklamodawca w tym wydaniu - operator wykupił sześć całych stron.

Poniedziałek był pierwszym dniem obecności nowej marki na polskim rynku. Paweł Szarkowski, dyrektor departamentu komunikacji rynkowej w T-Mobile, nie ukrywa: – Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej akcji, bo zależało nam, aby pierwszy dzień obecności na rynku wypromować w niekonwencjonalny sposób. Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "GW”, pytany, dlaczego redakcja zdecydowała się jednorazowo zmienić kolor dziennika na potrzeby reklamodawcy, odpowiada jedynie: - Świat idealny byłby światem bez reklam, a dla naszej redakcji najistotniejsza jest treść, a nie kolor papieru. Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny „Dziennika Gazety Prawnej”, uważa, że redakcja "GW” dotychczas broniła się przed takimi formami reklamowymi, które mogły wpłynąć na jej wizerunek. – Ta decyzja nie świadczy o niczym innym, jak o coraz gorszej sytuacji gazet. Wydawcy stoją przed dylematem, czy zmniejszać liczbę stron, restrukturyzować zespoły, czy lepiej zgadzać się na takie formy reklam. A teraz morze się przelało, bo skoro "Gazeta Wyborcza” tak robi, to może tak działać już każdy wydawca – stwierdza Wróblewski. W zmianie koloru stron "GW” niczego złego nie widzi Zbigniew Benbenek, przewodniczący rady nadzorczej ZPR SA (właściciel wydawcy "Super Expressu”). – Gazety nie są dotowane, to przedsięwzięcia komercyjne. A ponieważ mają coraz słabszą pozycję i nie mogą myśleć o zwiększeniu sprzedaży egzemplarzowej, to głównym źródłem przychodów stają się dla nich reklamy – ocenia Benbenek. Przedstawiciele domów mediowych przyznają, że akcja T-Mobile przyciąga uwagę. – Zmiana koloru gazety to novum na naszym rynku reklamowym i dlatego tak bardzo spektakularne – uważa Tomasz Tęcza, senior media manager z SPC House of Media. Jakub Bierzyński, prezes Omnicom Media Group, zaznacza, że wykupienie pełnych prawych stron w gazecie na potrzeby kampanii jednej firmy robi wrażenie. – Ale zmiana koloru na różowy wcale mi się nie podoba. "Gazeta Wyborcza” stała się przez to brzydka i nieczytelna – zauważa Bierzyński. Dodaje, że zdecydowana większość czytelników "GW” pewnie nie skojarzyła różowego papieru z korporacyjnym kolorem T-Mobile. Przedstawiciele ”GW” i T-Mobile nie podają, ile kosztowała ta akcja reklamowa. Z cennika reklamowego "GW” wynika, że samo wykupienie sześciu całostronicowych reklam kosztuje prawie 1 mln zł. Na początku ub.r. ”Rzeczpospolita” na potrzeby kampanii Polkomtelu SA zamieściła na pierwszej stronie reklamę, w której wykorzystano logo gazety w wersji skróconej ("Rzeczp”). Taką samą ofertę firma złożyła w biurze reklamy "Gazety Wyborczej”, które wówczas ją odrzuciło. - Gazety przeżywają kryzys, który wynika ze zmniejszenia budżetów przeznaczonych na reklamy. Dlatego teraz muszą się decydować na rzeczy, na które wcześniej by sobie nie pozwoliły - przyznaje Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".

(SK, 07.06.2011)