Ekstraklasa zniknie z Orange Sport, nie chce jej także Polsat
17.11.2010, 08:16

Telewizja Polsat i Grupa TP nie złożyły ofert w przetargu na prawa do pokazywania piłkarskiej ekstraklasy przez trzy kolejne sezony. O możliwość transmisji meczów walczyć będą Canal+ i prawdopodobnie nSport.
– Nie uczestniczymy w przetargu – mówi ”Presserwisowi” Marian Kmita, szef sportu w Polsacie. Pytany o powody, ucina: – Mamy ustabilizowany kontent. Natomiast Grupa TP, właściciel kanału Orange Sport, w oświadczeniu poinformowała, że ”po wnikliwym przeanalizowaniu wszystkich aspektów biznesowych, zdecydowała się nie wziąć udziału w przetargu”. O tym, że TP w nim nie uczestniczy, napisał wczoraj ”Przegląd Sportowy”. ”Z posiadanych przez nas informacji wynika, że w przetargu weźmie udział nasz partner telewizyjny Grupa TVN, z którą niedawno podpisaliśmy umowę o długoletniej współpracy” – czytamy w oświadczeniu Grupy TP. Porozumienie zakłada bowiem, że w ofercie usługi telewizyjnej TP pojawią się płatne pakiety platformy N. Tak więc jeśli prawa zdobędzie nSport, klienci TP i tak będą mogli oglądać spotkania ekstraklasy, mimo że znikną z Orange Sport (dziś pokazuje on rozgrywki wspólnie z Canal+). Przedstawiciele ITI Neovision, nadawcy nSport, nie chcą się wypowiadać w sprawie przetargu. Ofertę w przetargu na prawa do pokazywania ekstraklasy złożył Canal+, choć rzeczniczka stacji Dorota Zawadzka nie ujawnia, na który z pakietów. Dla telewizji płatnych, chcących transmitować spotkania, przygotowano bowiem trzy opcje (jeden pakiet zawiera cztery mecze, a dwa pozostałe po dwa). Poza tym oferowany jest nadawcom np. pakiet access news ze skrótami meczów. Stara się o niego m.in. Telewizja Polska, która dotychczas miała prawa do magazynu ligowego i czterech spotkań w sezonie.(KOZ, 17.11.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
