Nie dać o sobie zapomnieć

Kiedyś bardziej polegaliśmy na autopromocji, która z racji zasięgów wystarczała do poinformowania widzów. Reklamowaliśmy ofertę na billboardach, siatkach wielkoformatowych i taka autopromocja zaspokajała potrzeby marketingowe. Dziś już nie – mówi przedstawiciel jednej z telewizji. Dziś nadawcy muszą się nieźle napracować, by dotrzeć z informacją o swojej ofercie do potencjalnego widza.

Maciej Kozielski

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter