Dwie reklamy Playa naruszają Kodeks Etyki Reklamy

Komisja Etyki Reklamy, działająca przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, uznała dwie z trzech zaskarżonych reklam telefonii komórkowej Play za łamiące Kodeks Etyki Reklamy.
Zakwestionowane reklamy przedstawiają dłoń z odciętymi palcami broczącą krwią oraz grupkę osób z twarzami dzieci. Pierwsza z reklam, według Komisji, w sposób nieuzasadniony posługuje się drastycznymi środkami wyrazu. ”Takie epatowanie brutalnością w przestrzeni publicznej narusza dobre obyczaje” - pisze w uchwale Komisja. Zespół orzekający uznał, że posłużenie się szokującym, drastycznym i brutalnym elementem reklamy może wpływać na obniżenie poziomu wrażliwości odbiorców i przez to jest wyjątkowo szkodliwe społecznie. Druga z reklam, według Komisji, narusza dobre obyczaje. ”Pokazanie dziecka w sytuacji kojarzonej i dozwolonej tylko dla osób dorosłych narusza normy obyczajowości w naszej kulturze. Reklama narusza godność dziecka jako osoby – zwłaszcza posługując się jego wizerunkiem do ukazania »niskich stawek«”. - Reklamy, których dotyczy skarga, zostały zdjęte ponad miesiąc temu. Nie pod wpływem nacisków, tylko zgodnie z wcześniej założonym planem. Szanujemy decyzję Komisji, ale się z nią nie zgadzamy - mówi Marcin Gruszka, rzecznik prasowy P4, właściciela marki Play. Oddalona została natomiast skarga na reklamę w formie uchwytów autobusowych zawierająca zdania: ”kto ma dziś seksowną bieliznę, ręka do góry”, ”komu podoba się Pan/Pani obok, ręka do góry”, ”kto ma kolczyk w dziwnym miejscu, ręka do góry”. Komisja uznała, że te zdania są żartobliwe, a nie obraźliwe. ”Nie ma zatem powodu do uznania, że naruszone zostały dobre obyczaje” - czytamy w uchwale.(KRZ, 14.05.2007)
