Proces Piotra Czabana przeciwko Rafałowi Ziemkiewiczowi ruszy w styczniu

Na 20 stycznia sąd wyznaczył termin pierwszej rozprawy w procesie, jaki były dziennikarz TVN Piotr Czaban wytoczył publicyście Rafałowi Ziemkiewiczowi. Chodzi o pomówienie i kłamstwa.

Piotr Czaban, pierwszy polski dziennikarz, który relacjonował kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej, a od czterech lat pomaga uchodźcom, pozwał Rafała Ziemkiewicza za jego wypowiedź z października ubiegłego roku opublikowaną na YouTubie. Ziemkiewicz zasugerował w niej, że z Czabanem miał się kontaktować Paweł Rubcow – rosyjski szpieg, znany również jako Pablo González Yagüe – hiszpański dziennikarz niezależny.

"Rafał Ziemkiewicz publicznie kłamał na mój temat. Posądził mnie o znajomość z rosyjskim szpiegiem i uleganie jego narracji, o preparowanie dowodów w związku z odnalezieniem przeze mnie ludzkich szczątków i o to, że publikuję fałszywe informacje" – wyjaśnia Czaban we wpisie pod zbiórką na koszty prawne, którą prowadzi na Patronite. I dodaje: "Swoim zachowaniem Rafał Ziemkiewicz naraził na niebezpieczeństwo nie tylko mnie, ale również moją rodzinę. Naruszył moje dobre imię, podważył mój patriotyzm, wiarygodność i uczciwość jako dziennikarza i człowieka. Najpierw wezwałem Ziemkiewicza do przeprosin. Bez efektu. Dlatego sprawę skierowałem do sądu".

Pozew trafił do sądu w grudniu ubiegłego roku, a Czaban na Patronite chce uzbierać 10 tys. zł na pokrycie kosztów procesu, adwokata i dojazdów – na co dzień mieszka w Krynkach – 2 km od granicy z Białorusią. Jak informował w grudniu, na sprawę już wydał ponad 10 tys. zł. Do wczoraj uzbierał ponad 8,8 tys. zł. Od Ziemkiewicza domaga się przeprosin, sprostowania nieprawdziwych informacji i zadośćuczynienia w wysokości 30 tys. zł.

(PAR, 01.10.2025)