Dział: TELEWIZJA

Dodano: Sierpień 11, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

KRRiT pracuje bez Świrskiego, ale część pieniędzy z abonamentu pozostanie w depozytach

Po zawieszeniu Macieja Świrskiego w obowiązkach pracami KRRiT kieruje Agnieszka Glapiak (fot. Tomasz Gzell/PAP)

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji obradowała bez byłego przewodniczącego Macieja Świrskiego. Rada odrzuciła jednak propozycję, by odblokować pieniądze z abonamentu, które znajdują się w depozytach sądowych. – Krajowa Rada nie zmieniła linii politycznej nadanej jej przez Macieja Świrskiego – zauważa w rozmowie z "Presserwisem" prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT.

KRRiT obradowała 8 sierpnia bez Macieja Świrskiego, który na mocy uchwały Sejmu z 25 lipca o postawieniu go przed Trybunałem Stanu został zawieszony w obowiązkach. Posiedzenie prowadziła nowa przewodnicząca KRRiT Agnieszka Glapiak, powołana w skład KRRiT 15 października 2022 roku przez ówczesną większość w Sejmie – Zjednoczoną Prawicę. W obradach uczestniczyły również: Hanna Karp (powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę 3 października 2022 roku), Marzena Paczuska (powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę 3 października 2022 roku) i Tadeusz Kowalski (powołany przez Senat 4 sierpnia 2022 roku).

– Maciej Świrski zgodnie z zapowiedziami, które sformułował w mediach społecznościowych, nie przyjechał na posiedzenie KRRiT – mówi prof. Tadeusz Kowalski. – Rada obradowała bez zakłóceń. Jednomyślnie podjęła szereg decyzji, między innymi o udzieleniu rekoncesji na nadawanie Eski 2 Wrocław i Eski 2 Jelenia Góra. Przedstawiono również wyniki konsultacji publicznych dotyczących sposobu zagospodarowania wolnych częstotliwości piątego ogólnopolskiego multipleksu naziemnej telewizji cyfrowej MUX-5 – dodaje członek KRRiT.

W ocenie ekspertów istniała obawa, że zawieszenie Macieja Świrskiego w pracach KRRiT może sparaliżować działania Rady, bo tylko przewodniczący może zwoływać jej posiedzenia. Decyzje przegłosowane z udziałem Świrskiego mogłyby też zostać uznane za bezprawne. Dlatego 28 lipca KRRiT wybrała nową przewodnicząca KRRiT – Agnieszkę Glapiak.

– Dzięki temu KRRiT może podejmować niezbędne decyzje dotyczące bieżącej działalności mediów – mówi Tadeusz Kowalski. – Jednak linia polityczna narzucona radzie przez Macieja Świrskiego nie uległa zasadniczej zmianie – dodaje Kowalski.

W jego ocenie dowodzi tego np. odrzucenie przez trzy członkinie Rady z rekomendacji obozu prawicy jego wniosku o odblokowanie środków z abonamentu dla mediów publicznych, które trafiły do depozytów sądowych. – Sądy nie uznają argumentów KRRiT i ostatecznie przekazują pieniądze mediom publicznym, ale postępowania są długotrwałe. W depozytach wciąż znajduje się ok. 430 mln zł, które powinny już dawno trafić na konta Telewizji Polskiej i spółek Polskiego Radia. Niestety, mój wniosek nie uzyskał akceptacji członkiń KRRiT – zaznacza Tadeusz Kowalski.

Agnieszka Glapiak, Hanna Karp i Marzena Paczuska nie zaakceptowały również wniosku Kowalskiego, by KRRiT odniosła się do faktu wejścia w życie 8 sierpnia Europejskiego Akt o Wolności Mediów (EMFA), który ma zapewnić pluralizm i niezależność mediów w państwach Unii Europejskiej. – KRRiT jest instytucją, która nie może przechodzić wobec tego faktu obojętnie, ale tego poglądu nie podzieliły członkinie KRRiT – mówi Tadeusz Kowalski.

W komunikacie opublikowanym po posiedzeniu 8 sierpnia KRRiT zaznaczyła, że zapoznała się także z informacjami o czasie przeznaczonym dla polityków w mediach publicznych w czasie kampanii wyborczej na urząd Prezydenta RP. "Z analiz wynika, że w drugim kwartale 2025 r. na antenach mediów publicznych dominowali politycy koalicji rządzącej. Zarówno Telewizja Polska S.A. w likwidacji, jak i Polskie Radio S.A. w likwidacji przeznaczyły znaczącą większość czasu antenowego na prezentację partii koalicji rządzącej, pozostawiając zdecydowanie mniejszy udział ugrupowaniom opozycyjnym" – czytamy w komunikacie. Według KRRiT Telewizja Polska od kwietnia do czerwca 2025 roku poświęciła 214 godzin i 42 minuty (78 proc.) partiom wchodzącym w skład koalicji rządzącej, natomiast 60 godzin i 12 minut (22 proc.) – ugrupowaniom opozycyjnym. Natomiast Polskie Radio od kwietnia do czerwca 2025 roku poświęciło partiom koalicyjnym 56 godzin i 55 minut (65 proc.), a 31 godzin i 11 minut (35 proc.) – partiom opozycyjnym.

Jak dowiedział się "Presserwis", Maciej Świrski, który został zawieszony w wykonywaniu czynności i odwołany ze stanowiska, zachował prawo do wynagrodzenia, a także może nadal korzystać ze służbowych kart kredytowych i samochodu.

(JF, 11.08.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.