Po wprowadzeniu AI Overviews wydawcy zmuszeni są budować bezpośredni ruch
Paweł Nowacki: – Skutecznym sposobem budowania więzi z odbiorcami jest zachęcanie ich do rejestracji w serwisie, dzięki czemu np. będą mieli dostęp do puli bezpłatnych treści
Jak wynika z najnowszego raportu Pew Research Center, po wprowadzeniu funkcji AI Overviews przez Google użytkownicy rzadziej klikają w klasyczne linki prowadzące do informacji źródłowej.
– W obliczu tych zmian wydawcom nie pozostaje nic innego, jak budowanie bezpośredniego ruchu w swoich serwisach internetowych – mówi "Presserwisowi" Paweł Nowacki, niezależny ekspert rynku mediów, współzałożyciel Stowarzyszenia Praktyków Transformacji Cyfrowej i konsultant Izby Wydawców Prasy.
Młodsi częściej korzystają z AI Overviews
Raport Pew Research Center został zrealizowany na podstawie danych dotyczących aktywności online 900 dorosłych Amerykanów. Według badania, gdy na stronie wyników pojawia się podsumowanie wygenerowane przez sztuczną inteligencję, użytkownicy klikają w linki prowadzące do informacji źródłowej tylko w przypadku 8 proc. wizyt. Użytkownicy, którzy podczas szukania informacji nie natknęli się na podsumowanie AI, klikają w linki niemal dwukrotnie częściej (w 15 proc. przypadków).
Z raportu wynika również, że gdy sztuczna inteligencja udzieli odpowiedzi na zadane pytanie w wyszukiwarce, amerykańscy użytkownicy są bardziej skłonni do zakończenia poszukiwań (sesję zakończono w przypadku 26 proc. badanych stron z podsumowaniem AI; na stronach bez takiego podsumowania mowa o 16 proc.).
Streszczenie podsunięte przez AI pojawia się częściej w przypadku dłuższych i bardziej złożonych zapytań. Tylko 8 proc. zapytań składających się jednego lub dwóch słów zakończyło się takim podsumowaniem. W przypadku zapytań zawierających co najmniej 10 słów – mowa już o 53 proc.
Paweł Nowacki, komentując wyniki tych badań, patrzy na sprawę szeroko: – Wiemy już, że im młodszy użytkownik, tym częściej korzysta z AI Overviews. Jeśli ten trend się utrzyma i młodzi odbiorcy nie nauczą się korzystania z tradycyjnych mediów, to będzie bardzo zły prognostyk dla wydawców – mówi Nowacki.
Wydawcy muszą budować ruch bezpośredni
Zdaniem eksperta, aby choć trochę zminimalizować straty związane z AI Overviews i innych działaniami gigantów technologicznych, wydawcy muszą skupić się na budowaniu bezpośredniego ruchu w swoich serwisach internetowych. Ruchu nie za pośrednictwem linkowania do treści w social mediach czy tylko obecności w wyszukiwarce (search, Discover).
Czytaj też: Ievgen Vector dla Press.pl: AI zmienia w branży kreatywnej wszystko i… nic
Według Nowackiego skutecznym sposobem budowania więzi z odbiorcami jest zachęcanie ich do rejestracji w serwisie, dzięki czemu np. będą mieli dostęp do puli bezpłatnych treści. Takim krokiem może być także tworzenie newsletterów. Ekspert podaje przykład serwisu Jarocinska.pl, który w kilka tygodni po uruchomieniu newslettera w lipcu miał już 1500 zarejestrowanych użytkowników. Choć nie są to subskrybenci, to wydawca ma już z nimi bliższy kontakt poprzez regularne docieranie do ich skrzynek mailowych.
Taki trend można zaobserwować także w innych lokalnych mediach, które zdecydowały się na uruchomienie newslettera, będącego pierwszym krokiem na długiej drodze do pozyskiwania przyszłych subskrybentów.
– Wydawcy nie mogą dziś opierać się w pozyskiwaniu ruchu poprzez dystrybucję treści za pośrednictwem social mediów czy Google search, bo wówczas narażeni są na wszelakie zawirowania związane z polityką big techów, czego najlepszym przykładem jest wdrażanie w USA przeglądów AI Overviews w Google Discover – podsumowuje Paweł Nowacki.
Czytaj też: Meta od października wycofuje reklamy polityczne z krajów Unii Europejskiej
(MZD, 02.08.2025)










