Przedwyborcze sondaże niedoszacowały poparcia  |  Dyrektorka Polskiego Radia  |  TVN liderem w paśmie "Mam talent"  |  Firma Sante planuje przetarg  |  Widownia finału "Must be the music" w Polsacie  |  Wyniki polskiej spółki Romance TV  |  Dwie nowości w jesiennej ramówce Tele 5  |  Redaktor naczelny portalu GazetaPrawna.pl  |  Subskrypcje serwisu streamingowego Red Go  |  Canal+ z trzema serialami dokumentalnymi o piłce nożnej  |  Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego za najlepszą książkę reporterską  |  Orange wybrał  |  SEC Newgate CEE odpowiada za PR  |  Kierunek Kreatywny  |  PIP potrzebuje agencji  |  Vienna Life  |  W Skandynawii przybyło 3,7 mln subskrypcji serwisów streamingowych  |  Ponad 9 mln widzów oglądało w Niemczech finał Eurowizji  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 39 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Przedwyborcze sondaże niedoszacowały poparcia  |  Dyrektorka Polskiego Radia  |  TVN liderem w paśmie "Mam talent"  |  Firma Sante planuje przetarg  |  Widownia finału "Must be the music" w Polsacie  |  Wyniki polskiej spółki Romance TV  |  Dwie nowości w jesiennej ramówce Tele 5  |  Redaktor naczelny portalu GazetaPrawna.pl  |  Subskrypcje serwisu streamingowego Red Go  |  Canal+ z trzema serialami dokumentalnymi o piłce nożnej  |  Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego za najlepszą książkę reporterską  |  Orange wybrał  |  SEC Newgate CEE odpowiada za PR  |  Kierunek Kreatywny  |  PIP potrzebuje agencji  |  Vienna Life  |  W Skandynawii przybyło 3,7 mln subskrypcji serwisów streamingowych  |  Ponad 9 mln widzów oglądało w Niemczech finał Eurowizji  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 39 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Przedwyborcze sondaże niedoszacowały poparcia  |  Dyrektorka Polskiego Radia  |  TVN liderem w paśmie "Mam talent"  |  Firma Sante planuje przetarg  |  Widownia finału "Must be the music" w Polsacie  |  Wyniki polskiej spółki Romance TV  |  Dwie nowości w jesiennej ramówce Tele 5  |  Redaktor naczelny portalu GazetaPrawna.pl  |  Subskrypcje serwisu streamingowego Red Go  |  Canal+ z trzema serialami dokumentalnymi o piłce nożnej  |  Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego za najlepszą książkę reporterską  |  Orange wybrał  |  SEC Newgate CEE odpowiada za PR  |  Kierunek Kreatywny  |  PIP potrzebuje agencji  |  Vienna Life  |  W Skandynawii przybyło 3,7 mln subskrypcji serwisów streamingowych  |  Ponad 9 mln widzów oglądało w Niemczech finał Eurowizji  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 39 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Temat: prasa

Dział: PRASA

Dodano: Maj 10, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Efekt króliczej nory. Przekaz o złej prokurator Wrzosek dotarł do milionów odbiorców

Nie zdarzyło się dotychczas, by prokuratorowi przyznano ochronę w następstwie zagrożenia rozpętanego nagonką medialną (fot. Radek Pietruszka/PAP)

Przekaz o złej prokurator Ewie Wrzosek dotarł do astronomicznej liczby 528 milionów potencjalnych odbiorców. Statystyczny Polak mógł zetknąć się z nim blisko 17 razy.

Na początku lutego 2025 roku prokurator Ewa Wrzosek dostaje do prowadzenia śledztwo w sprawie tzw. afery dwóch wież. Sprawa ujawniona przez Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej” zaczęła się od tego, że w 2019 roku austriacki przedsiębiorca Gerald Birgfellner, spokrewniony z Jarosławem Kaczyńskim, złożył do prokuratury zawiadomienie, w którym stwierdził, że nie otrzymał wynagrodzenia za półtoraroczne przygotowania związane z planowaną inwestycją spółki Srebrna. Firma ta – związana z Kaczyńskim oraz jego politycznym otoczeniem – planowała budowę dwóch połączonych wieżowców o wysokości ponad stu metrów w centrum Warszawy. Miało to zabezpieczyć finansowanie Prawa i Sprawiedliwości, gdyby utraciło władzę.

Po miesiącu śledztwa, 12 marca br., Ewa Wrzosek przesłuchała świadka – Barbarę Skrzypek – wieloletnią sekretarkę prezesa PiS i pełnomocniczkę Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego – głównego udziałowca spółki Srebrna. W przesłuchaniu brało udział dwóch prawników poszkodowanego austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.

Według wyszukiwarki Google między 12 a 14 marca 2024 roku jedynie Polskie Radio 24 zainteresowało się przesłuchaniem Skrzypek. 14 marca w programie „Strefa wpływów”, prowadzonym przez Renatę Grochal i Rocha Kowalskiego, prokurator Ewa Wrzosek w długim, prawie godzinnym wywiadzie mówiła o postępach w śledztwie. Przyznała, iż zostali przesłuchani Skrzypek i Rafał Sawicz, były ksiądz i członek rady Fundacji Lecha Kaczyńskiego, który na polecenie Jarosława Kaczyńskiego miał otrzymać 50 tys zł. Wrzosek zapowiedziała przesłuchanie Kaczyńskiego w charakterze świadka „lub podejrzanego” oraz poinformowała, że „śledztwo nabiera tempa”. Link do tej audycji opublikowała na X ze swoim komentarzem: „Jak się czuje kamień w bucie?”.

Materiał ze „Strefy wpływów” nie przyciągnął większej uwagi – po miesiącu ma 87 tys. wyświetleń na YT. Bardziej przebił się news wyciągnięty z tego wywiadu: „Prokuratura przesłucha Kaczyńskiego. Ewa Wrzosek: będzie podejrzanym albo świadkiem”.

Między 12 a rankiem 15 marca nie znajduję ani jednego wpisu na X, który krytykowałby Ewę Wrzosek za przesłuchanie pani Basi.

APEL NA ŁOWY

Burza rozpętała się 15 marca – rano, w otoczeniu rodziny, zmarła Barbara Skrzypek. Od dawna chorowała, co było powszechną wiedzą, zwłaszcza wśród polityków PiS, o czym tego samego dnia mówił Jarosław Kaczyński. Z tego powodu odeszła z pracy.

Mimo to telewizje – zarówno Republika, jak i wPolsce24 – robią tego dnia wydania specjalne, a stacja braci Karnowskich na czerwonym pasku grzmi „Barbara Skrzypek ofiarą łotrów”. Aleksandra Jakubowska najpierw stawiała poważne zarzuty o „trałowanie” pani Basi, po czym dodawała, że to tylko jej teorie. „Prok. Wrzosek to wyrachowana osoba, która mści się, że przez 30 lat nie zrobiła kariery” – mówiła Jakubowska, sama trzykrotnie skazana (za przyjęcie 500 tys. zł łapówki, potrącenie rowerzysty oraz samowolne zmiany w ustawie medialnej w tzw. aferze Rywina).

W TV Republika mają żniwa. Mec. Michał Skwarzyński żądał odsunięcia Wrzosek od sprawy, bo nie pozwoliła, by jej towarzyszył pełnomocnik prawny. Edyta Lewandowska, prowadząc wieczorny program, w jednym zdaniu najpierw mówiła: „nie znamy szczegółów”, by w drugim zapytać obecnego w studiu Pawła Szefernakera, szefa sztabu wyborczego Karola Nawrockiego: „Czy ta tragedia wpisuje się w polowanie na opozycję w naszym kraju?”. Z lewej strony ekranu w czerni i bieli publikowano zdjęcia Barbary Skrzypek. Radosnej, uśmiechniętej, wzbudzającej sympatię. Po prawej stronie zdjęcia Ewy Wrzosek. Z zaciętą, surową miną, patrzącej bykiem, z nienaturalnie czerwonymi ustami lub obojętnością na twarzy. Realizator robił najazdy kamery na twarz Wrzosek. Kilka zapętlonych fotosów, ani jednego z uśmiechem, który wzbudzałby sympatię do prokurator, podawano mniej więcej przez połowę wywiadu. W tle Szefernaker mówił o „zemście”, „nienawiści” oraz że Skrzypek „zapłaciła najwyższą cenę”, a także: „my się nie damy zastraszyć!”, rządzący „chcą nas zlikwidować”. „Ta sytuacja [śmierć Skrzypek – red.] nie może pójść na marne” – zaznaczał.

ROŚNIE LAWINA HEJTU

Nie poszła. Zanim prezes PiS pojawił się w studiu TV Republika, czerwony pasek od wielu godzin krzyczał, że Skrzypek „zmarła po 5 godzinach przesłuchania przez prokurator Ewę Wrzosek”. Jakby śmierć nastąpiła chwilę, a nie trzy dni po przesłuchaniu.

Gdy Tomasz Sakiewicz przekonywał o przesłuchaniu „wydobywczym”, które miało „wszelkie cechy nękania”, TV Republika przyznawała, że nie zna jego przebiegu.

Jarosław Kaczyński późnym wieczorem postawił kropkę nad i – przez godzinę dawał do zrozumienia, że przesłuchanie Skrzypek miało bezpośredni wpływ na jej śmierć. Jakby ktoś miał wątpliwości, to czerwony pasek, czcionką o wielkości logo Republiki, oznajmiał: „Tragiczny finał prześladowań bodnarowców Tuska”.

Tylko tego pierwszego dnia, według danych Instytutu Monitorowania Mediów, pojawiło się blisko tysiąc publikacji o negatywnym wydźwięku dla Ewy Wrzosek. Co ciekawe, ani „Express Republiki”, ani główne wydanie dziennika „Dzisiaj” o 19.00 tego dnia nie wybiły na czołówki zarzutów stawianych prokuratorce.

Przez następne trzy dni lawina hejtu i krytyki rosła. W szczycie – według danych Instytutu Monitorowania Mediów – sięgnęła prawie 2 tys. negatywnych publikacji dziennie. 16 marca Kaczyński dolewał oliwy do ognia: „Śmierć pani Barbary Skrzypek ma więc bezpośredni związek i z tym przesłuchaniem [...]”.

TV Republika, wPolsce24 i inne media prawicy cytowały słowa Wrzosek wycięte z kontekstu: „Na zimno najlepiej smakuje zemsta”. To hasło było elementem żartobliwej dyskusji z internautami na Twitterze na temat dań, które smakują lepiej… na zimno. I to w 2018 roku, gdy Wrzosek jeszcze nie była tak szykanowana, więc nie mogła mieć na myśli własnej zemsty na PiS. To już jednak media prawicowe pomijały.

Z kolei TV Republika uderzała w kabaretowe tony, pytając, gdzie jest granica między prokuratorem a polityką. Ta stacja stoi murem za Zbigniewem Ziobrą, jednym z liderów PiS i byłym prokuratorem generalnym, czy Bogdanem Święczkowskim – zastępcą Ziobry i politykiem PiS.

Do nagonki na Wrzosek przystępowali kolejni prawicowi dziennikarze. Rafał Woś próbował sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby w Polsce PiS zmarła najbliższa współpracowniczka lidera opozycji po kilkugodzinnym przesłuchaniu w prokuraturze. „Jakie byśmy mieli reakcje naszych zatroskanych przyjaciół demokracji w kraju i za granicą?” – pytał, nie zważając na trzy dni różnicy między jednym a drugim wydarzeniem.

Agnieszka Romaszewska-Guzy wiązała śmierć Skrzypek z przesłuchaniem. „Bo jest to zupełnie prawdopodobne” – argumentowała. I dywagowała, że może wydarzyłby się zawał u Barbary Skrzypek, a może bez stresu związanego z przesłuchaniem jednak nie.

Paweł Rybicki – przez lata współpracownik „Gazety Polskiej”, potem Szefernakera i prowadzący profil prezydenta Andrzeja Dudy – donosił Elonowi Muskowi, że prokurator Donalda Tuska zamierza pozywać użytkowników X. „Czy X podzieli się danymi nt. użytkowników z polskimi prokuratorami?” – dopytywał.

Jakub Maciejewski – prawicowy publicysta – poszedł dalej. Porównywał rysy prokurator Wrzosek do wyglądu Heleny Wolińskiej – komunistycznej prokurator oskarżającej w procesach politycznych okresu stalinizmu. Takich porównań do stalinowskich oprawców w togach pojawiło się znacznie więcej w mediach prawicy (patrz: ramka).

Zwieńczeniem była publikacja Doroty Kani – ujawniła na X wniosek paszportowy młodziutkiej wówczas Ewy Grudkowskiej (nazwisko panieńskie Wrzosek), która chciała wyjechać do ciotki w USA. Wniosek nie zawierał żadnych kompromitujących danych, tylko te wrażliwe – adresy, numery dokumentów, informacje o znakach szczególnych itp.

Z danych zebranych przez Instytut Monitorowania Mediów wynika, że w prawicowych mediach powielano te same krytyczne epitety i zarzuty wobec Wrzosek.

Temperatura dyskursu była tak wysoka, że gdy prokuratura opublikowała protokół z przesłuchania, dla prawicy okazał się on zbyt krótki – miał dziewięć stron. Gdy zaś napisała, że przesłuchanie odbyło się w „kulturalnej atmosferze”, TV Republika drwiła: „Co jest miarą kultury przesłuchań? Że nie biją, nie torturują, nie grożą? Czy wymiar sprawiedliwości może definicję kulturalnego przesłuchania podać?”.

ZA, A NAWET PRZECIW

Między 15 a 31 marca Krzysztof Stanowski z Kanału Zero (jednocześnie kandydat na prezydenta RP) opublikował cztery wpisy o sprawie Wrzosek, ale wyświetlono je aż 1,6 mln razy. Według danych IMM to rekord – kolejny na liście Samuel Pereira ma wynik ponad dwa razy gorszy. Stanowski dawał w nich paliwo obu stronom politycznego sporu. W jednym wpisie najpierw nie wiązał śmierci Skrzypek z przesłuchaniem, po czym dodawał, że i tak się na tym nie zna, by swobodnie przejść do oskarżeń, że to duet Giertych i Wrzosek „podpalił Polskę”. Na koniec oskarżenia jednoznacznie łączące śmierć z przesłuchaniem nazwał „jedną z hipotez”.

W nagraniu na YouTubie mówił o „zacietrzewieniu” i „prokuratorskim szale” Wrzosek, zarzucając jej, że nie dopuściła do przesłuchania pełnomocnika Skrzypek, za to zrobiła to w przypadku Birgfellnera. Winą za to, że prawicowcy łączą śmierć Skrzypek z przesłuchaniem, obarczył… ministra Adama Bodnara.

Na kanale Super Ring na YouTubie, należącym do „Super Expressu”, Łukasz Warzecha i Joanna Miziołek podobnie dzielili widzów. Mówili, że brak twardych dowodów na łączenie śmierci z przesłuchaniem, a politycy PiS na tej śmierci chcą robić kampanię wyborczą. Ale bulwersowało ich przyznanie śledztwa „najbardziej upolitycznionej prokurator”, która prezentuje „fanatyczną niechęć do PiS”. Miziołek porównała Polskę do Korei Północnej i Białorusi. Relację z tego programu „SE” zatytułował: „Mściwa Wrzosek na pasku Bodnara”.

W social mediach było zdecydowanie ostrzej – m.in. nawoływano, by „zlinczować kur… publicznie”. Po czterech dniach intensywnej nagonki medialnej Ewa Wrzosek wystąpiła o ochronę: „z uwagi na niezliczoną liczbę kierowanych wobec mnie gróźb karalnych i nawoływania do popełnienia przestępstw na moją szkodę”. Przyznano jej ją.

To precedens. – Do tej pory nie zdarzyło się, by prokuratorowi przyznano ochronę w obawie o jego życie i zdrowie w następstwie zagrożenia rozpętanego nagonką medialną – mówi nam anonimowo jeden z prokuratorów.

Także 18 marca br. prokuratura ujawniła wyniki sekcji zwłok Barbary Skrzypek – przyczyną śmierci był rozległy zawał serca. Tego dnia kampania wobec prokurator Wrzosek sięgnęła szczytu – prawie 2 tys. publikacji negatywnych. 19 marca poznaliśmy nagrania TVP Info z rozmów polityków PiS przed prokuraturą. Poseł Jacek Ozdoba zapowiadał: „Ja ją pchnę”. Inni politycy PiS mówili o Wrzosek „szkodnik”, „bezczelne babsko”, „socjopatka”, „psychiczna”. Te wypowiedzi polityków spotkały się z krytyką.

Trzy dni później negatywnych materiałów o Wrzosek było „ledwo” 300 dziennie, fala zaczęła opadać.

ONA „JEB...A PIS”

W Wirtualnej Polsce 15 marca sprawę skomentował Patryk Słowik – sam przyznał: „wielkim fanem Ewy Wrzosek nie jestem” oraz „i tylko ktoś skrajnie nieuczciwy mógłby uznać mnie za obrońcę Wrzosek”. Oskarżanie jej o wpływ na śmierć Skrzypek uznał za „daleko nieprzyzwoite”, „polowanie na czarownice”. Jednak to nie na krytyce uczestników nagonki postanowił się skupić. W swoim felietonie „Barbara Skrzypek nie żyje, Ewa Wrzosek straszy pozwami. Pytania i odpowiedzi” Słowik dwukrotnie podkreślał, że pani prokurator „jeba..a” partię PiS, „układając 8 gwiazd na chodniku”. Z tego powodu Skrzypek miała być dodatkowo zestresowana przesłuchaniem. Słowik odnosił się do wpisu prokurator, która podczas biegania zrobiła zdjęcie ułożonych ośmiu główek mniszka lekarskiego. Kwiaty mogły przypominać gwiazdki, choć wpis był o bieganiu. Portal wPolityce.pl, nagłaśniając to wówczas, pisał o Wrzosek: „Nienawiść do PiS ponad wszystko!”.

***

To tylko fragment tekstu Krzysztofa Boczka. Pochodzi on z najnowszego numeru „Press”. Przeczytaj go w całości w magazynie.

„Press” do nabycia w dobrych salonach prasowych lub online (wydanie drukowane lub e-wydanie) na e-sklep.press.pl.

Czytaj też: Nowy "Press": rozmowa z Wałkuskim, sylwetka Turskiego, pięć lat podcastu Rosiaka

Press

Krzysztof Boczek

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.