KRRiT nadal zalega rozgłośniom regionalnym ponad 100 mln zł

Wypłata zaległości przez KRRiT pozwoliłaby każdej z rozgłośni funkcjonować przez pół roku (fot. Unsplash.com/Nacho Carretero Molero)
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nadal nie uregulowała wypłat w stosunku do rozgłośni regionalnych. Dla każdej regionalnej stacji radiowej Polskiego Radia to pieniądze na pół roku funkcjonowania.
Z informacji "Presserwisu" wynika, że decyzją Macieja Świrskiego, szefa KRRiT, w depozytach bankowych pozostaje nadal kwota ponad 100 mln zł, jakie Rada miała wypłacić rozgłośniom regionalnym w ubiegłym roku. Dla każdej z 17 rozgłośni to ok. 7 mln zł - te pieniądze zapewniłyby funkcjonowanie radia na kolejne pół roku.
- Pieniądze nadal są w depozycie - mówi Cezary Wojtczak, likwidator radia PiK w Bydgoszczy. - Gdyby KRRiT zdecydowała się je wypłacić, moglibyśmy, nawet z zapasem, funkcjonować przez kolejne pół roku.
Jak dodaje, w tym roku pierwsza transza środków z abonamentu już trafiła do rozgłośni. Nie wie, czy kolejna - kwietniowa - również trafi.
- W tym roku dostaliśmy pierwszą transzę, ale KRRiT zalega wciąż ok. 7 mln zł za rok ubiegły - mówi Łukasz Krąg, główny księgowy Radia Opole. - To pieniądze, które sfinansowałyby działalność radia przez niemal pół roku. Nasze koszty roczne to 17 mln zł.
Radiu Kraków, najbardziej zadłużonej rozgłośni regionalnej, Rada zalega 7,3 mln zł. - Ale od października wypłacają na bieżąco - zastrzega Marcin Pulit, likwidator Radia Kraków.
Problem z wypłatami może dotyczyć nie samych rozgłośni, ale sposobu raportowania. - W tej chwili KRRiT ma wobec nas płatności na poziomie ponad 6 mln zł - mówi Artur Lewandowski, likwidator Radia Olsztyn. - KRRiT wprowadziła teraz nowe standardy sprawozdań, jakie mamy składać. Nie zdziwiłbym się, gdyby w ocenie Rady się okazało, że nowe sprawozdania są złożone z błędem.
W takiej sytuacji znajduje się dziś 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. Wszystkie są od końca grudnia 2023 roku postawione w stan likwidacji.
(PAR, 16.03.2025)
