Serwis Jawny Lublin zwolni dziennikarza przez decyzję Trumpa? Musi uzbierać 5 tys. zł

Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności, wydającej serwis Jawny Lublin, zaapelował na platformie X o wsparcie po tym, jak decyzją Donalda Trumpa wstrzymano finansowanie projektów medialnych w Europie Środkowej. "Jeśli nie zbierzemy do końca miesiąca jeszcze 5 tysięcy złotych, to od marca będziemy musieli zwolnić przynajmniej jednego dziennikarza" – przyznał.

Z końcem stycznia prezydent Donald Trump zablokował na 90 dni finansowania działań prodemokratycznych z funduszu USAID, co oznacza m.in. wstrzymanie wypłaty środków dla projektów mediowych w Europie Środkowej, także w Polsce.

Jawny Lublin musi jeszcze zebrać 5 tys. zł

Wśród dotkniętych rozporządzeniem wykonawczym Trumpa znaleźli się m.in. Fundacja Instytutu Reportażu z projektem grantowym dla mediów lokalnych, Fundacja "Tygodnika Powszechnego" z projektem rozwojowym ogólnodostępnego, darmowego systemu zarządzania treściami czy "Kultura Liberalna", realizująca dwa projekty grantowe.

Czytaj też: Stacja wPolsce24 uzbierała prawie milion złotych na kamery. Teraz chce na oświetlenie

Pieniądze na swoją działalność stracił też Jawny Lublin, portal wydawany przez Fundację Wolności. Jak poinformował na platformie X Krzysztof Jakubowski, na zbiórce zorganizowanej na Patronite.pl pojawiły się już wpłaty (według stanu na piątek Jawny Lublin zebrał do tej pory około 1,5 tys. zł), ale to wciąż za mało, by zrekompensować utratę amerykańskich grantów.

"W związku z decyzją Donalda Trumpa finansowanie nie jest wstrzymane, tylko umowa została definitywnie rozwiązana" – poinformował w mediach społecznościowych Jakubowski.

Jawny Lublin, który utrzymuje się wyłącznie z grantów i darowizn (serwis nie zamieszcza reklam), musi do końca miesiąca zebrać jeszcze przynajmniej 5 tys. zł, żeby utrzymać obecne zatrudnienie – 7 osób. Jeżeli zbiórka się nie uda, z początkiem marca z pracą będzie musiał pożegnać się przynajmniej jeden dziennikarz.

Brak pieniędzy dla dziennikarzy

– Możliwe, że jesteśmy jedyną redakcją w takiej sytuacji w Polsce – przyznaje Krzysztof Jakubowski. – Ale istotą naszego grantu było m.in. utrzymanie i ewentualna rozbudowa zespołu redakcyjnego. Rozwiązanie umowy z nami przez Prague Civil Society Center, który dysponował grantem z USAID, jest dla nas równoznaczne z brakiem pieniędzy dla dziennikarzy – dodaje.

Czytaj też: MKiDN: 0,5 mld zł z budżetu państwa na media publiczne w pierwszym kwartale 2025 roku

Sprawa funduszy z USAID trafiła przed amerykańskie sądy. W czwartek serwis Politico poinformował, że decyzją federalnego Sądu Okręgowego dla Dystryktu Kolumbii administracja Donalda Trumpa nie może anulować kontraktów i grantów zapewnionych w ramach wsparcia zagranicznego przed objęciem przez niego urzędu prezydenckiego, czyli przed 20 stycznia. Jest to zgodne z zasadą, że prawo nie działa wstecz.

W orzeczeniu sędzia federalny Amir Ali stwierdził, że celem zawieszenia pomocy zagranicznej miało być zapewnienie możliwości analizy programów pomocowych pod kątem ich efektywności i spójności, ale dotychczas wyników takiej analizy nie przedstawiono.

– Gdyby faktycznie przywrócono trwające już granty i reaktywowano wcześniej podpisane umowy, bylibyśmy na pewien czas uratowani – komentuje Jakubowski.

Czytaj też: Nie sprzedano wszystkich biletów na kongres Kanału Zero. Stanowski mówi o błędach

(PAR, 17.02.2025)