Wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu ma być wiosną

Agnieszka Glapiak, Hanna Karp i Marzena Paczuska z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zostaną przesłuchane 4 lutego przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Wniosek w sprawie postawienia Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu ma być gotowy wiosną.

Tydzień temu Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej (KOK) przesłuchała w charakterze świadków redaktorkę naczelną i likwidatorkę Radia Katowice Ewelinę Kosałkę-Passię, likwidatora Radia Kielce Pawła Gągorowskiego, likwidatora Radia Kraków Marcina Pulita, likwidatora Radia Lublin Mirosława Kasprzaka oraz likwidatora Radia Gdańsk Krzysztofa Lodzińskiego.

Obrona przez atak

Komisja miała przesłuchać również dyrektorkę Krajowego Instytutu Mediów Ewę Szejner, ale przysłała ona zwolnienie lekarskie. Została wezwana ponownie na posiedzenie zaplanowane na wtorek 4 lutego. Tego dnia mają też zeznawać członkinie KRRiT: Agnieszka Glapiak (powołana przez ówczesną większość rządową w Sejmie 15 października 2022 roku), Hanna Karp (powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę 3 października 2022 roku) oraz Marzena Paczuska (powołana przez Andrzeja Dudę 3 października 2022 roku).

Czytaj też: Zmiany w porannej ramówce Republiki. Lifestyle wcześniej, a polityka później

– Prawdopodobnie przewodniczący sejmowej komisji Zdzisław Gawlik wezwie jeszcze na przesłuchania uzupełniające niektórych likwidatorów Polskiego Radia, ale prace nad wnioskiem o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu zbliżają się do końca – mówi Piotr Adamowicz (Koalicja Obywatelska), przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Maciej Świrski poinformował w serwisie X, że złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posłów zasiadających w komisji z ramienia koalicji rządowej. Zarzucił im, że "czynili przygotowania do podjęcia działalności zmierzającej bezpośrednio do usunięcia przemocą konstytucyjnych organów Rzeczpospolitej, tj. Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji". 

– To obrona przez atak – komentuje Piotr Adamowicz. – Pełnomocnik Macieja Świrskiego szuka błędów formalnych w pracach komisji, robi co może, aby je opóźnić. Ale zarzuty są dobrze udokumentowane, więc mogę optymistycznie powiedzieć, że komisja w pierwszych dniach wiosny zakończy pracę nad postawieniem Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu – dodaje.

Koalicja dysponuje wystarczającą liczbą głosów

Wstępny wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu złożyła w maju 2024 roku grupa 185 posłów. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT naruszenia prawa poprzez blokowanie pieniędzy z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych: TVN, TVN 24, Radia Tok FM, Radia Zet oraz niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych.

Czytaj też: Agencja Enyo wygrała kontrowersyjny przetarg Liptona, który wywołał oburzenie

Członkowie KRRiT ponoszą odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za naruszenie Konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Po przeprowadzeniu postępowania w komisji, co jest odpowiednikiem postępowania przygotowawczego w postępowaniu karnym, Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej wnosi do Sejmu o pociągnięcie osoby do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu albo o umorzenie postępowania.

Uchwałę o ewentualnym pociągnięciu Macieja Świrskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej Sejm musi podjąć bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Rządząca koalicja KO-Trzecia Droga-Lewica dysponuje wystarczającą liczbą głosów do jej przeforsowania.

Pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której ono dotyczy.

Czytaj też: Jastrzębowski, Olechowski oraz spółka Rachonia i Cenckiewicza udziałowcami BlaskOnline

(JF, 28.01.2025)