TikTok i inne chińskie firmy z zarzutami o przesyłanie do Pekinu danych użytkowników z UE
TikTok ma kłopoty w USA i Unii Europejskiej (fot. Pixabay.com)
TikTok, a także inne chińskie firmy - Shein, Xiaomi, Alibaba, Tencent i Temu - zostały wymienione w dotyczącej prywatności skardze złożonej w czwartek przez austriacką grupę Noyb. Wspomniane firmy miały niezgodnie z prawem wysyłać dane użytkowników z Unii Europejskiej do centrali w Pekinie.
Noyb jest znany ze składania skarg na amerykańskie firmy, takie jak Apple, Alphabet i Meta, co doprowadziło do kilku dochodzeń i nałożenia kar liczonych w miliardach dolarów. Na chińskie firmy skarżą się po raz pierwszy.
Noyb złożył sześć skarg w czterech krajach europejskich. Ewentualne kary mogłyby wynieść nawet 4 proc. światowych dochodów każdej z firm.
Zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych Unii Europejskiej (RODO) przesyłanie danych poza UE jest dozwolone tylko wtedy, gdy kraj docelowy nie zagraża ich ochronie.
"Biorąc pod uwagę, że Chiny są państwem autorytarnym, jest całkowicie jasne, że nie zapewniają tego samego poziomu ochrony danych co UE. Przekazywanie danych osobowych Europejczyków jest wyraźnie niezgodne z prawem i należy je natychmiast zakończyć" - oświadczyła Kleanthi Sardeli, prawniczka ds. ochrony danych w Noyb.
Chińskie firmy, w szczególności należący do ByteDance TikTok, borykają się z organami regulacyjnymi w różnych krajach. Właśnie w związku z podejrzeniem o przesyłanie danych amerykańskich użytkowników TikTok prawdopodobnie będzie musiał do niedzieli zamknąć aplikację w Stanach Zjednoczonych.
Komisja Europejska prowadzi również dochodzenie w sprawie TikToka w związku z podejrzeniem, czy nie ograniczył on ingerencji w wybory. Zwłaszcza podczas listopadowych wyborów prezydenckich w Rumunii.
(MAC, 17.01.2025)